W tych meczach musimy zdobyć komplet punktów. 12 października Polska reprezentacja piłkarska powalczy z Albanią. To jeden z ostatnich meczów kwalifikacyjnych do przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.

Oprócz wtorkowego meczu w Tiranie, Polakom pozostały jeszcze listopadowe spotkania z Andorą i Węgrami. Jak podkreśla były bramkarz reprezentacji Polski – Jan Tomaszewski, w dwóch kluczowych meczach naszej grupy, musimy zdobyć 6 punktów.

– My musimy zdobyć w tych dwóch meczach sześć punktów, mówię tutaj o Albanii i o Węgrzech. Dlatego, że jeśli będziemy w barażach, wówczas będziemy losowani z pierwszego koszyka. Myśmy stracili już siedem punktów i nie można stracić teraz ani jednego punktu – podkreśla były bramkarz.

Aby zagrać w marcowych barażach, Polska musi zająć drugie miejsce w swojej grupie. Jednak wpływ na losowanie przyszłego rywala, ma także ostateczna liczba punktów.

– Dwanaście drużyn będzie podzielonych na pierwszą i drugą szóstkę. I nie możemy stracić ani jednego punktu, bo później będziemy losowani z drugiego koszyka. A to oznacza, że dwa mecze barażowe będziemy rozgrywali na wyjeździe. Natomiast jeśli zdobędziemy te sześć punktów, to być może będziemy losowani z pierwszego koszyka i wówczas dwa mecze barażowe odbędą się na Stadionie Narodowym im. Kazimierza Górskiego – wyjaśnia Jan Tomaszewski.

Wtorkowy mecz Albania – Polska rozpocznie się o 20:45

Obecna sytuacja w grupie I:

Krzysztof Jędrasik