Mury, które przetrwały Powstanie
Przetrwał wojnę i Powstanie Warszawskie. Kościół świętej Anny przy Krakowskim Przedmieściu to jeden z niewielu budynków przy Starym Mieście, który ocalał po walkach w centrum stolicy. W trakcie walk przejęli go okupanci – powiedział w plenerowym Poranku z Radiem Warszawa ks. Mateusz Gawarski, rektor świątyni.
– Kościół świętej Anny w tym czasie został po prostu zajęty przez Niemców, został zamieniony przez nich w punkt obronny. W zakrystii okna zamurowano płytami chodnikowymi. Kościół służył jako strzelnica, ostrzeliwano stamtąd cały brzeg praski – powiedział kapłan.
Pod koniec II wojny światowej kościół planowano zburzyć, jednak nie udało się zrealizować tych zamiarów.
– Kiedy już kończyła się wojna, kiedy tutaj Niemcy musieli stąd po prostu uciekać, to w dolnym kościele naszej świątyni, nie wszyscy o tym wiedzą, do dzisiaj mamy zachowane dziury w ścianach, kilka takich dziur z pamiątkową tablicą, upamiętniającą to, że było w planie wyburzenie tego kościoła – zaznaczył rektor.
Po zakończeniu wojny, w murach kościoła przechowywano przedmioty wydobywane z gruzów Starego Miasta. W latach 1946-62 kościół został odnowiony.
Kościół świętej Anny przy Krakowskim Przedmieściu zbudowano w XVI wieku. Początkowo duszpasterstwo prowadzili tam ojcowie bernardyni.
– Zawdzięczamy istnień tego kościoła księżnej Annie Mazowieckiej, Annie Fiodorównej, wdowie po Bolesławie III. Anna w 1454 roku sprowadziła z Krakowa braci Franciszkanów Obserwantów, którzy rok wcześniej przybyli do Krakowa ze św. Janem Kapistranem i zapragnęła, żeby podobnie jak w Krakowie, w Warszawie był klasztor Franciszkanów znanych w Polsce jako Bernardynów – przypomniał ks. Mateusz Gawarski.
Obecnie kościół świętej Anny jest głównym ośrodkiem duszpasterstwa akademickiego w Warszawie.
Wojciech Dudkowski
fot.ze zbiorów radia