Duszpasterz podkreślił, że pandemia nas ogranicza, pozbawia wielu rzeczy a przede wszystkim jest źródłem niepokoju, lęku i czasem strachu o przyszłość i życie.

– Co by nam powiedział Jan Paweł II? Myślę, że powiedziałby to wszystko, co powiedział w tej pierwszej pielgrzymce i to, co powiedział na początku pontyfikatu: „Nie lękajcie się! Chrystus jest z wami! Otwórzcie swoje serca na Jezusa. Bez Niego nie potraficie niczego zrozumieć.” Także tego wszystkiego, co się dzieje i, co jest dla nas nie raz wielkim pytaniem o przyszłość, o życie, o wiarę – mówił kard. Nycz.

Jak podkreślił duchowny, obchody 100. rocznicy urodzin Świętego Jana Pawła II przebiegają w szczególnych okolicznościach epidemii koronawirusa i wprowadzonych z tego powodu ograniczeniach.

– Przygotowywaliśmy się do tej rocznicy od wielu miesięcy. Obchodzimy dziś – z wiadomych powodów – skromnie. Przede wszystkim na modlitwie. Może trzeba by powiedzieć w tym miejscu, w tym znaczeniu dobrze, że zamiast tych wszystkich wielkich eventów zewnętrznych, mamy więcej czasu na to,  by wejść w głąb. I modlitwy za Papieża Jana Pawła, dziękczynnej modlitwy, ale także w głąb jego nauczania – zauważył Metropolita Warszawski.

Podczas homilii kardynał Kazimierz Nycz mówił o niezwykle pięknym liście papieża-seniora Benedykta XVI na temat znaczenia świętości Jana Pawła II, jego pontyfikatu i 100. rocznicy urodzin. Papież senior mówi w nim między innymi o dyskusji w sprawie nadania Janowi Pawłowi II tytułu „Wielki”, który dotąd przyjął się jedynie w odniesieniu do dwóch papieży. List został opublikowany w ostatni piątek.

IAR