Dziś od modlitwy przy Krzyżu upamiętniającym śmierć księdza Ignacego Skorupki w Ossowie, rozpoczęły się obchody 103 rocznicy Bitwy Warszawskiej. Następnie przy Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej, odbyła się msza koncelebrowana przez księdza biskupa Romualda Kamińskiego.
– Wydarzenia, które miały tu miejsce zmieniły losy wojny i stały się podstawą zwycięstwa. Cały świat był zadziwiony, że po zaledwie dwóch latach, dzięki ogromnemu heroizmowi, obroniliśmy Ojczyznę. Papież Jan Paweł II wielokrotnie odnosił się do wygranej w 1920 roku, mówiąc o wielkim znaczeniu walk. Podkreślał też rolę wiary i Matki Boskiej wspierającej Polskę i naszych żołnierzy podczas starcia z Bolszewikami – powiedział biskup Kamiński.
Podczas Liturgii padły też nawiązania do obecnej sytuacji na Ukrainie, która zdaniem biskupa jest kolejną, bolesną lekcją historii.Wspominał również o obowiązku wspierania ofiar cywilnych współczesnego konfliktu.
– W 1920 roku cieszyliśmy się z niepodległości ale radość ta nie trwała długo. Granice płonęły, trzeba było walczyć. Pamiętając o bohaterach, musimy pamiętać, że Bóg jest najpewniejszym sojusznikiem, nawet kiedy brak pomocy od innych – dodał biskup Romuald Kamiński.
Hierarcha przypomniał również postać nuncjusza apostolskiego, późniejszego papieża Piusa XI, który nie tylko nie opuścił Warszawy kiedy wszyscy dyplomaci uciekali z Polski, ale też towarzyszył naszym żołnierzom na froncie w okolicach Radzymina.
Tekst i foto
Artur Chmielewski