Podczas nabożeństw, w których uczestniczymy modlimy się w intencjach Ojca Świętego. Nie chodzi wówczas o modlitwę za Papieża ale w sprawach określonych przez głowę Kościoła. We wrześniu pochylamy się nad ludźmi żyjącymi na marginesie.
– W tym miesiącu Papież prosi o modlitwę za ludzi ubogich, wykluczonych. Chodzi o to, aby nigdy nie byli zapomniani przez instytucje i nie byli uważani za pozbawionych wartości. Jedną z podstaw naszej wiary jest szacunek do każdego człowieka. Franciszek podkreśla, że przecież to właśnie pod postacią potrzebującego, zgnębionego, przychodzi do nas sam Jezus. To jak potraktujemy bliźniego w potrzebie jest więc miarą naszego chrześcijaństwa – mówi dominikanin ojciec Stanisław Tasiemski.
Reakcja Papieża jest spowodowana rosnącymi różnicami społecznymi, które wciąż się pogłębiają. Obecnie w skrajnej nędzy żyje 7 procent całej populacji świata. Oznacza to, że do końca dekady, według prognoz, ubóstwo dotknie 574 miliony osób.
– Pozornie nam się wydaje, że ludzie, którzy popadli w ubóstwo są sami sobie winni. Tak w istocie nie zawsze jest. Na margines społeczeństwa trafiamy z bardzo wielu powodów. Nie my możemy osądzać – podkreśla ojciec Stanisław Tasiemski.
Ojciec Święty w swoim nauczaniu często zwraca uwagę na fakt, że sprawiedliwe relacje są jednym z kluczowych zagadnień w kontekście dobrobytu i pokoju na świecie. Intencje papieskie dotyczyły w sierpniu Światowych Dni Młodzieży i ich uczestników.
Artur Chmielewski