Ich celem jest modlitwa o jedność Kościoła. Siostry Misjonarki Świętej Rodziny na różne sposoby posługują wiernym. W parafii św. Jana Kantego w Legionowie m.in. odwiedzają chorych i prowadzą przedszkole.

Zgromadzenie Misjonarek Świętej Rodziny założyła bł. Bolesława Lament w 1905 roku w Mohylewie na Białorusi. Od osiemdziesięciu dwóch lat siostry pracują także w podwarszawskiej parafii św. Jana Kantego w Legionowie.

– Siostry pracują w kancelarii, zakrystii i w katechezie. Też prowadzimy u siebie przedszkole. To taka placówka bardzo kameralna i rodzinna. Siostry w Legionowie odwiedzają także ludzi chorych i starszych – mówi siostra Kryspina.

Wpływ na codzienne relacje między ludźmi z pewnością ma modlitwa – dodaje siostra Kryspina.

– Jestem oczarowana parafią św. Jana Kantego. Tym, że jest tu tak dużo wspólnot różańcowych, rodzinnych. To ma wpływ na nasz kontakt z ludźmi w mieście. To się czuje wchodząc do urzędów, że tam są ludzie Boga. I myślę, że całą siłę i moc, by być człowiekiem Boga czerpiemy z adoracji, która odbywa się w naszej parafii – podkreśla siostra.

Siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny w Legionowie prowadzą także grupę misyjną.

– Spotykamy się dwa razy w miesiącu. Jest to duży zastrzyk modlitewny w intencji jedności Kościoła. Charyzmatem naszego zgromadzenia jest modlitwa i praca. Wszystko co czynimy, robimy dla jedności Kościoła, dla jedności między ludźmi, dla jedności w rodzinie. Omadlamy sprawy naszej parafii, miasta i ojczyzny – dodaje siostra Kryspina.

Szczególną misją Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny jest realizacja troski Chrystusa z Wieczernika: „Aby wszyscy stanowili jedno”.

Krzysztof Jędrasik