
Sudan chce rozpocząć szeroką współpracę z Polską. Wizytę w Warszawie rozpoczyna dzisiaj minister stanu do spraw zagranicznych tego kraju Omer Gamar El Din Ismail. Polityk będzie rozmawiał z polskimi władzami o inwestowaniu w afrykańskim kraju.
Sudan to jedno z największych państw Afryki. Przez 30 ostatnich lat był rządzony twardą ręką przez uważanego za dyktatora Omara al-Baszira.
W kwietniu ubiegłego roku Baszir został obalony, a armia podzieliła się władzą z cywilną z opozycją. Nowy rząd chce teraz otworzyć Sudan na świat, poprawić fatalną sytuację gospodarczą i ściągnąć na miejsce inwestorów.
Sudański minister będzie w Warszawie rozmawiał z polskimi ministrami spraw zagranicznych i rolnictwa, wicemarszałkiem Sejmu oraz z polskimi przedsiębiorcami.
Mieszkający w Polsce i pracujący na Uniwersytecie Warszawskim Sudańczyk Nagmeldin Karamalla mówi, że apetyt władz sudańskich na polskie inwestycje jest bardzo duży.
– Polska może odgrywać bardzo dużą rolę tam. Może pomagać w rolnictwie, budować infrastrukturę, drogi, fabryki, komunikację wewnętrzną, ale też rozwiązywać problem śmieci w stolicy – dodaje.
W Sudanie od lat są obecni polscy archeolodzy, a także polskie zakonnice, które prowadzą domy opieki dla miejscowych dzieci.
Po obaleniu władzy Omara al-Baszira i wstępnej zgodzie na wydaniu go Trybunałowi w Hadze, który ściga polityka za zbrodnie przeciwko ludzkości, Sudan jest w okresie transformacji politycznej.
Nowe władze starają się o skreślenie kraju ze stworzonej przez USA listy państw powiązanych z terroryzmem. Pozwoliłoby to na ściągnięcie do kraju zagranicznego kapitału.
IAR