– Obawiamy się nie tylko samej inwestycji, ale też jej skutków dla Kolonii Praussa – mówił w Poranku z Radiem Warszawa Jerzy Tarłowski, właściciel jednego z zabytkowych domów.

W sąsiedztwie XX – wiecznych obiektów ma powstać czteropiętrowy gmach z lokalami usługowymi. Mieszkańcy rozpoczęli protest przeciwko inwestycji. O planach budowlanych dowiedzieli się kiedy na teren działki przylegającej do ich posesji wjechał sprzęt do wycinki drzew.

– Protestujemy dlatego, że czujemy się pomijani i zaniedbywani przez miasto. Chcemy, żeby coś powstało na działce, która sąsiaduje z osiedlem, ale nie powinien być to budynek tak duży i intensywnie eksploatowany zgodnie z przeznaczeniem. Projekt zagospodarowania przestrzennego zakłada w tym miejscu zabudowę bliźniaczą lub jednorodzinną – mówi Jerzy Tarłowski.

Osiedle na Grochowie powstawało w latach 20 – tych XX wieku. 28 domów w stylu dworkowym wzniesiono według projektu Witolda Matuszewskiego. W 2018 roku zostało wpisane do rejestru zabytków.

– Ochrona zabytków nie opiera się tylko na walorach estetycznych. Obawiamy się o mechaniczne uszkodzenia, które mogą powstać w zabytkowych konstrukcjach. Inwestor zapowiadał głębokie wykopy, niebezpieczny może być również pracujący ciężki sprzęt – stwierdził w Poranku z Radiem Warszawa Jerzy Tarłowski.

Obecnie na terenie przeznaczonym pod inwestycję zakończył się etap przygotowań do budowy. Andrzej Opala, rzecznik Dzielnicy Praga Południe, zapytany o rozmowy z mieszkańcami Kolonii Praussa zapowiedział, że do końca tygodnia odbędzie się spotkanie w tej sprawie.

– Zaprosiliśmy mieszkańców na spotkanie z burmistrzem i urzędnikami odpowiedzialnymi za inwestycję. Działamy zawsze w poszanowaniu prawa i procedur. W sytuacji, kiedy działanie zgodne z przepisami powoduje dyskomfort i sprzeciw, jesteśmy otwarci na rozmowy i przyjęcie głosu mieszkańców – mówi Andrzej Opala.

Domy należące do zabytkowej Kolonii Praussa przetrwały do współczesnych czasów w niemal niezmienionej formie. W niektórych budynkach zachowała się oryginalna stolarka okienna, drzwi wejściowe czy dachówka. Większość posiada też przedwojenne balustrady balkonów.

Jerzy Tarłowski:

Artur Chmielewski