Dziś Międzynarodowy Dzień Dziecka Utraconego. To czas szczególnej pamięci o dzieciach zmarłych przed narodzinami i o ich rodzinach.
Obchody tego dnia pierwszy raz zorganizowano w 1988 r. w Stanach Zjednoczonych. W Polsce jest obchodzony od 15 lat. Ma uwrażliwiać społeczeństwo i zmieniać stereotypy dotyczące tego trudnego doświadczenia, jakim jest utrata dziecka poczętego.
Jak psycholog i psychoterapeuta ks. Wojciech Szychowski, pamięć o dziecku utraconym polega na tym, że, kiedy mówimy, ile mamy dzieci to mówimy też o tych, które są już w niebie.
– Ważne, żeby pamiętać, ale nie rozpamiętywać, to znaczy mieć świadomość tego to dziecko, choć utracone w doczesności, to żyje wiecznie. I stąd ten Dzień Dziecka Utraconego, żeby pamiętać o tych dzieciach, że one są, że to nie jest tak, że to była jakaś ciąża, jakiś zarodek, jakiś embrion. Ale, że to jest konkretne dziecko, konkretne życie, które stworzył, dał Pan Bóg i to Życie nadal jest i czeka na nas w wieczności – wyjaśnił ks. Wojciech Szychowski.
Według statystyk poronieniem kończy się ok. 10-15% wszystkich ciąż. Z czego w 80% przypadków dzieje się to w pierwszym trymestrze ciąży.
Ks. Szychowski dodał, że osoba, która straciła swoje dziecko potrzebuje współbycia z tym, z czym ona jest.
– Jeżeli potrzebuje złościć się i krzyczeć to trzeba na to pozwolić i powiedzieć jej „Krzycz”, jeżeli potrzebuje płakać to powiedzieć jej „Płacz”. Po prostu towarzyszyć. Nie próbować uspokajać, tłumaczyć, pokazywać, że takie rzeczy zdarzają się. To nie ma znaczenia dla tej osoby. Ona przeżywa dzisiaj stratę i ma do tego prawo. I ma prawo przeżywać to w taki sposób, w jaki chce i w jaki czuje, że potrzebuje – mówił psycholog, psychoterapeuta i duszpasterz.
Msza Św. w Dniu Dziecka Utraconego będzie celebrowana dziś w Parafii Matki Bożej Królowej Polski na Marymoncie o godz. 18:00.
Dziś również zakończenie rekolekcji dla rodziców, którzy stracili swoje dziecko poczęte. Eucharystia z uroczystym błogosławieństwem będzie sprawowana o godz. 19:00 w Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Wrzecionie.
Agata Pniewska
