Nowy rekord ustanowiony. Na początku lipca Karol Pakuła przejechał 1049 km na bilecie dobowym Kolei Mazowieckich.
Podróżnik powiedział, że wyruszył o godz. 5:03 ze stacji Warszawa Włochy do stacji Łowicz.
– Tam przesiadłem się do stacji Warszawa Zachodnia. Ze stacji Warszawa Zachodnia jechałem do Działdowa. Z Działdowa wróciłem ponownie do Warszawy. Ruszyłem w kierunku Siedlec. Z Siedlec wróciłem do Warszawy. Z Warszawy Wschodniej musiałem przejść do Warszawy Wileńskiej i z Warszawy Wileńskiej ruszyłem do Małkini. Wróciłem do Warszawy Wileńskiej. Następnie ruszyłem do Nowego Dworu Mazowieckiego, pojechałem do Mławy i wróciłem do Warszawy Gdańskiej, gdzie zakończyłem próbę bicia rekordu. To była godz. 4:59 – mówił Karol Pakuła.
To nie koniec jego podróżniczych planów.
– W sierpniu podejmę się próby bicia rekordu przejechanych kilometrów na bilecie dobowym Kolei Śląskich, a we wrześniu wyruszę w podróż dookoła Polski pociągami osobowymi, które zatrzymują się na wszystkich stacjach. Całkowity dystans, jaki mam zamiar pokonać to 2756 km w 10 dni – zapowiedział Karol Pakuła.
Karol podróżując na bilecie dobowym Kolei Mazowieckich pobił rekord ustanowiony w 2011 r. Wtedy 1001 km przejechał Piotr Goszczycki.
Przypomnijmy: bilet dobowy w cenie 41 zł według taryfy normalnej pozwala podróżować na trasach całego Mazowsza obsługiwanych przez Koleje Mazowieckie.
Agata Pniewska