Województwo mazowieckie stawia na rozwój kształcenia zawodowego. Samorząd Mazowsza realizuje projekt „Zintegrowany rozwój szkolnictwa zawodowego”. Obejmuje on blisko 200 szkół, ponad 100 nauczycieli i kilkanaście tysięcy uczniów.

Jak przekonywał podczas konferencji poświęconej rozwojowi zawodowemu młodzieży na Mazowszu marszałek województwa Adam Struzik, jest to największy tego typu projekt nie tylko w Polsce, ale i tej części Europy. Samorząd Mazowsza chce promować przez ten program szkolnictwo zawodowe, które przez wiele lat dołowało.

– Wszyscy wiemy, że był taki okres w naszym kraju, że młodzież wybierała szkoły ogólnokształcące, że był odwrót od kształcenia zawodowego. Wszyscy chcieli być menadżerami albo politologami. Natomiast już z taką pracą bezpośrednią w różnych zawodach był i jest duży problem.

Projekt obejmuje każdą płaszczyznę szkolnictwa zawodowego.

– Projekt polega na zmodernizowaniu co najmniej jednego programu nauczania dla jednego zawodu w każdej z uczestniczących w projekcie szkół. Przygotowania nauczycieli do prowadzenia tego zmodernizowanego kierunku w różny sposób na przykład przez szkolenia. Doposażenia każdej szkoły we właściwy sprzęt dydaktyczny, żeby lekcje odbywały się w sposób ciekawy. Następnie wyposażenie uczniów w kompetencje zawodowe oraz przygotowania dla nich staży – mówi prezes Instytutu Badawczo-Szkoleniowego, Mirosław Hiszpański, który jest wykonawcą projektu.

Jak twierdzi dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 2. w Mińsku Mazowieckim, Tomasz Płochocki, na przestrzeni ostatnich lat widoczne jest zwiększone zainteresowanie szkolnictwem zawodowym.

– Myślę, że sytuacja dotycząca szkolnictwa zawodowego i jego rozwoju pokazuje, że warto było poczekać na ten dobry moment. Dzisiaj pracodawcy, przedsiębiorcy i instytucje, które wchodzą w kształcenie zawodowe wspólnie ze szkołami pokazują w jaki sposób mogą być przygotowane do dalszego rozwoju.

Samorząd przeznaczył na realizację tego projektu około 120 milionów złotych.

Wypowiedź Adama Struzika:

Wypowiedź Mirosława Hiszpańskiego:

Wypowiedź Tomasza Płochockiego:

Bartosz Święciński