Home / Wiadomości  / Będą monitorować sytuację uczniów o odmiennej orientacji seksualnej

Będą monitorować sytuację uczniów o odmiennej orientacji seksualnej

fot. pixabay.com

Władze Warszawy zaczynają realizować deklarację LGBT+. Zakłada ona m.in.: że w stołecznych szkołach mają się pojawić tzw: „latarnicy”. To specjalnie przeszkoleni pedagodzy, których zadaniem będzie obserwacja tych młodych ludzi, którzy rzekomo ujawniają orientację odmienną od heteroseksualnej.

 

Na początku października br, wszyscy burmistrzowie stołecznych dzielnic otrzymali w tej sprawie pismo z warszawskiego ratusza. Była w nim prośba o informację o podejmowanych i planowanych działaniach na rzecz równego traktowania i antydyskryminacji.

 

Do pisma dołączona była pełna treść deklaracji LGBT+, którą w lutym 2019 roku podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zachęca ona m.in.: do wprowadzenia do szkół „latarników” i wzmocnienie działań antyprzemocowych.

 

Ze względu na epidemię, planowane szkolenia „latarników” zostały tymczasowo zawieszone – poinformowała Radio Warszawa – rzecznik stołecznego ratusza, Karolina Gałecka.

– Prace nad programami edukacji w każdej szkole i przeszkolenia latarników w równości zostały zawieszone przez pandemię. Obecnie trwają szkolenia antydyskryminacyjne dla nauczycieli, uczniów, rodziców i pracowników obsługi. Ale pamiętajmy, że oprócz społeczności LGBT czy osób o innej, odmiennej orientacji seksualnej, mamy także inne grupy osób: osoby z niepełnosprawnościami i cudzoziemców, którzy również zasługują na równe traktowanie – mówi Karolina Gałecka.

 

Jeśli dojdzie do wprowadzenia „latarników” do szkół, w rzeczywistości będą oni promować subkulturę LGBT wśród uczniów – przekonuje mecenas Jerzy Kwaśniewski z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”.

– Szkolenia, które miały być przeprowadzane de facto prowadziłyby do promocji subkultury LGBT wśród uczniów. Do promocji a nie tylko rozpoznawania problemów z tożsamością seksualną i oferowania jakiegokolwiek wsparcia. Ale tworzenia przychylnej atmosfery dla subkultury, która kontestuje ład społeczny, która z całą pewnością nie jest elementem edukacji, a w szczególności nie powinna być elementem procesu wychowawczego bez zgody rodziców – mówi mecenas Jerzy Kwaśniewski.

 

Zgodę na ewentualną obserwację danego dziecka muszą wyrazić jego rodzice. Po za tym, wmawianie dzieciom, że można sobie wybrać płeć czy orientację seksualną jest szkodliwą manipulacją – mówi rodzic ucznia jednej z warszawskich szkół podstawowych, Piotr Zajkowski.

– Ja jako człowiek rozumny wiem, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska, nic więcej. Wszystko co jest poza tym, jest wynaturzeniem, zboczeniem od normy. I teraz ktoś chce obserwować nasze dzieci pod kątem właśnie nienaturalnym. I ktoś chce szkolić ludzi, nawet naszych nauczycieli w jakimś kłamstwie, w jakiejś manipulacji. Po za tym, kto ich będzie szkolił, jaka jest kompetencja tego człowieka? – podkreśla Piotr Zajkowski.

 

Jak zaznacza rzecznik ratusza, „Deklaracja LGBT” nie jest dokumentem, dlatego nie wymagała uchwały Rady Miasta. Natomiast zdaniem prawnika Jerzego Kwaśniewskiego, tego typu deklaracji nie można traktować jako formalnie obowiązujący dokument, który narzuca konkretne działania.

 

Zachęcamy do wysłuchania dłuższych wypowiedzi naszych rozmówców:

 

Rzecznik warszawskiego ratusza, Karolina Gałecka:

 

Mecenas Jerzy Kwaśniewski z Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej „Ordo Iuris”:

 

Rodzic ucznia jednej z warszawskich szkół podstawowych, Piotr Zajkowski.

 

 

 

 

 

Krzysztof Jędrasik

 

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close