Ma być bezpieczniej, nie tylko dla niewidomych
W przejściach podziemnych pięciu stacji metra M1 powstają nowe ścieżki dotykowe. To wypukłe pasy, które ułatwiają drogę osobom niewidomym i niedowidzącym. Wcześniej były one metalowe, teraz będą kamienne. Zapytaliśmy mieszkańców – czy to zmiana na lepsze?
Pierwsza linia metra powstała w czasach, gdy nie było jeszcze określonych wymagań dotyczących osób z niepełnosprawnościami – informuje Zarząd Transportu Miejskiego. I tak, m.in. windy pomagające dostać się na stacje osobom z niepełnosprawnościami, seniorom i podróżującym z dziećmi w wózkach, zostały zbudowane w ograniczonej liczbie. Nie było też oznaczeń dla osób niewidomych i niedowidzących ani ścieżek dotykowych, pól uwagi i pasów ostrzegawczych ułatwiających poruszanie się.
Dlatego systematycznie stacje linii M1 są modernizowane. Dotychczas miasto wybudowało dodatkowe windy na Imielinie (dwie), Stokłosach (dwie), Ursynowie (dwie), Racławickiej (jedna), Służewie (jedna) i Polu Mokotowskim (trzy), a nowe stacje, na drugiej linii metra, budowane są według współczesnych standardów. Obecnie na antresolach i w przejściach podziemnych stacji: Pole Mokotowskie, Politechnika, Ratusz Arsenał, Służew i Plac Wilsona odbywa się m.in. wymiana ścieżek dotykowych.
Wcześniej były one metalowe, teraz będą kamienne.
Zapytaliśmy mieszkańców – czy to zmiana na lepsze?
W sumie wymienionych będzie ok. 1100 metrów ścieżek, ok. 225 sztuk pól uwagi i 195 metrów pasów ostrzegawczych. Prace zakończą się w połowie grudnia i będą kosztowały ok. 1,3 mln złotych – informuje ZTM.
Tekst i zdjęcia Krzysztof Jędrasik