M. Żaryn: Plany MEN godzą w polską tożsamość narodową
Propozycje Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczące zmian w podstawie programowej w szkołach budzą wiele kontrowersji. Najwięcej emocji wywołują plany zmian w nauczaniu historii i języka polskiego. Chodzi m.in. o takie tematy jak: Chrzest Polski, średniowieczne wojny z Niemcami, Kulturkampf czy kwestia żołnierzy niezłomnych. Sprawę skomentowała w poniedziałkowym „Poranku z Radiem Warszawa” historyk Małgorzata Żaryn.
Do 19 lutego trwały tzw. prekonsultacje dotyczące zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Celem jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania. Zawężona podstawa programowa ma obowiązywać od roku szkolnego 2024/2025. W tym czasie będą trwały prace nad dalszą kompleksową reformą.
Podczas pierwszego etapu konsultacji do resortu edukacji wpłynęło ponad 50 tys. uwag w sprawie proponowanych zmian. Obecnie ministerstwo przygotowuje projekty rozporządzeń w sprawie podstawy programowej. W połowie kwietnia zostaną one skierowane do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych.
Najwięcej kontrowersji budzą propozycje ministerstwa dotyczące historii i języka polskiego. Chodzi m.in. o takie tematy jak: Chrzest Polski, średniowieczne wojny z Niemcami, Kulturkampf, żołnierze niezłomni czy rola św. Jana Pawła II w obaleniu komunizmu. Zdaniem Małgorzaty Żaryn proponowane zmiany nie są przypadkowe.
– To jest głęboko przemyślana reforma. To nie jest przypadkowe redukowanie materiału, tylko redukowanie konkretnych treści. A te treści dotyczą naszych relacji z Niemcami, szczególnie tych momentów, w których Polska stała górą jak np. Grunwald. No i druga sprawa to jest kwestia w ogóle roli Kościoła Katolickiego i naszych autorytetów – mówiła Małgorzata Żaryn.
Z podstawy programowej ma zniknąć także dziedzictwo czasu rozbiorów i przesłanie katolickich autorytetów – dodała historyk.
– Zarówno Jan Paweł II jak i błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński są wyrzuceni z tej podstawy programowej. A trzecia sprawa to jest kwestia kresów tzn. kultury i dziedzictwa pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej i okresu rozbiorów. I to też nam się odcina w tym dokumencie, który jest podstawą programową – dodała.
Zmiany planowane przez ministerstwo edukacji uderzają w nasze poczucie tożsamości – zaznaczyła Małgorzata Żaryn.
– Mamy taką świadomość, że to jest dopiero początek i że jak sama pani minister zapowiedziała, prace będą trwały do 25 roku nad istotą podstawy programowej, którą ten rząd ma ochotę wprowadzić. Jest to kolejne działanie w celu pozbawienia nas takiej naszej głębokiej tożsamości, która daje gwarancje suwerenności i wolności wewnętrznej – mówiła historyk.
Według planu MEN całościowa, nowa podstawa programowa ma wejść w życie od 1 września 2026 roku w szkole podstawowej i od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych.
Małgorzata Żaryn:
Krzysztof Jędrasik