Toksyczne pierwotniaki zwane bruzdnicami mogły być przyczyną zatrucia Odry – twierdzi dr nauk medycznych Magdalena Cubała-Kucharska. Bruzdnice to proste organizmy jednokomórkowe, które czerpią energię ze słońca, a wiele z nich wytwarza toksyny śmiertelnie szkodliwe dla innych organizmów.
Ekspertka mówiła na naszej antenie, że jej zdaniem masowe śnięcie ryb w Odrze, może być spowodowane właśnie toksycznymi algami. Te drobnoustroje są bardzo trudne do wykrycia, gdyż po zatruciu ryb chowają się w mule.
– One są bardzo mikroskopijne, bardzo trudno je znaleźć. Trzeba wiedzieć czego szukać. Trzeba barwić specjalnymi preparatami muł i wodę. One w wodzie są krótko, bo one karmią się odchodami ryb. Kiedy ryb jest dużo to wtedy bruzdnice zakwitają i zabijają ryby. To znaczy nie same bruzdnice, ale bardzo potężne neurotoksyny, które te bruzdnice wytwarzają. Wówczas wszystko co żyje ginie – wyjaśnia Magdalena Cubała-Kucharska.
Przypadki zatrucia wody bruzdnicami zdarzyły się m.in. na Florydzie i w Finlandii w 2016 roku. Biotoksyny wydzielane przez te organizmy mogą być szkodliwe także dla ludzi. Uszkadzają one układ nerwowy, wątrobę i skórę.
– To są biotoksyny, one wywołują poparzenia. Myślę, że w tej kwestii najbardziej doświadczeni są naukowcy amerykańscy, z instytutów na Florydzie. Musimy monitorować to co się dzieje, gdyż te bruzdnice mogą być tak samo toksyczne dla ludzi jak dla ryb. Moim zdaniem trzeba zbadać muł – dodała Magdalena Cubała-Kucharska.
Ekspertka zachęca także do zbadania wody w innych polskich zbiornikach, aby zapobiec kolejnej katastrofie.
Dr Magdalena Cubała-Kucharska:
Krzysztof Jędrasik