Kościół katolicki przeżywa Tydzień modlitw o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. To szczególny czas troski o dobre i święte powołania, tak bardzo potrzebne Kościołowi.
IV Niedziela Wielkanocna jest obchodzona jako dzień modlitw o powołania do życia kapłańskiego, konsekrowanego i misyjnego. Podczas Mszy św. czytany jest fragment Ewangelii według św. Jana, w której Jezus nazywa siebie Dobrym Pasterzem (J 10,1-10).
Modlitwa w intencji świętych powołań jest niezwykle ważna – mówi ks. Janusz Stańczuk.
– My nie do końca rozumiemy mechanizmy jakie działają w ludzkich sercach, motywacje które wpływają na nasze decyzje. Ale mamy mocną wiarę, zresztą też Jezus o tym mówił, by się modlić. Bo on nawet przy całej swojej znajomości człowieka wiedział, że nie jest łatwo wyrwać ludzi z takiego normalnego życia, z ich planów życiowych i skłonić, żeby zaczęli służyć Bogu. Dlatego ta modlitwa jest tutaj niewymierzalnym, ale bardzo potrzebnym czynnikiem – mówi ks. Janusz Stańczuk.
Pan Jezus stawiał na jakość swoich uczniów, a nie ich ilość – zaznacza ks. Janusz Stańczuk.
– My ciągle popełniamy ten błąd dotyczący ilości powołań. Kiedy patrzę na Jezusa, który miał wielu ludzi, którzy chcieli za nim iść, w pewnym momencie stanął, popatrzył i powiedział: wybieram dwunastu. W tych widzi potencjał, z nimi będzie pracował. Czy my tak robimy? Nie, my robimy odwrotnie. Nie o to w duszpasterstwie chodzi. Jest wielka konieczność przemyślenia także ze strony hierarchii Kościoła tego, w jaki sposób wykorzystywać te zasoby, które mamy – dodał ks. Stańczuk.
Z danych zebranych w styczniu br. wynika, że we wszystkich seminariach duchownych w Polsce – diecezjalnych i zakonnych – do kapłaństwa przygotowuje się 2177 kleryków.
Tydzień modlitw o powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego potrwa do 14 maja. W tym roku towarzyszy mu hasło: „Posłani w pokoju Chrystusa”.
Krzysztof Jędrasik