Ks. Samuel Szociński odniósł się do sytuacji w łódzkim Oknie Życia
– Procedury są błyskawiczne – mówił w „Poranku z Radiem Warszawa” ks. Samuel Szociński. Katecheta odniósł się do sytuacji w łódzkim Oknie Życia, gdzie pod koniec października Siostry Urszulanki znalazły dziecko. Natychmiast postanowiły je ochrzcić.
Nie spodobało się to wielu osobom.
– Jeśli jest zagrożenie życia, to wiadomo, że każdy może ochrzcić człowieka. Nie musi to być kapłan. Może to być każda osoba świecka, nawet niewierząca. Jeśli to dzieciątko tam trafiło i faktycznie było w stanie zagrażającym życiu, to siostry mogły je ochrzcić – tłumaczył duchowny.
Okna życia – nie zastępują szpitali, gdzie matka może pozostawić noworodka zrzekając się praw rodzicielskich, ale są alternatywą dla porzucenia dziecka na śmietniku i pozbawienia go opieki – czytamy na stronie Caritas.
Niestety, wciąż zdarzają się przypadki pozostawienia niemowląt w przypadkowych miejscach, gdzie grozi im śmierć z wychłodzenia.
W Oknach Życia prowadzonych przez Caritas Polska znaleziono ponad sto dziesięcioro dzieci.
Ks. Samuel Szociński:
Jakub Panak