Zmarł nagle we śnie. Pożegnanie księdza Piotra Urbanowskiego odbyło się w Parafii Matki Bożej Królowej Polski w Wołominie, z której pochodził. Wielu wspominało go jako osobę towarzyską, ciepłą i rodzinną.
Podziękowania dla śp. ks. Urbanowskiego w imieniu całej parafii złożył ks. Józef Kamiński, emerytowany proboszcz rodzinnej parafii zmarłego duchownego.
– Jako jego proboszcz pragnę w imieniu wszystkich złożyć mu serdeczne Bóg zapłać – podziękował duchowny.
– Chciałbym pożegnać ks. Piotra w imieniu wszystkich kapłanów, ponieważ był naszym bratem. Zawsze można było od niego otrzymać dobre słowo, uśmiech i humor. Był bratem księży, był jednym z nas – mówił ks. prof. Jacek Grzybowski, przyjaciel ks. Piotra.
Ksiądz Urbanowski swoją posługę poświęcił duszpasterstwu młodzieży i rodzin jako diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie.
– Księże Piotrze… Piotrze, nasz kochany przyjacielu… dziękujemy za wszystko to, co z nami i dla nas robiłeś. Za to, że pokochałeś rodzinę w całości. Pokochałeś dzieci, pokochałeś młodzież i nas – małżeństwa. Ksiądz Piotr nie mógł spać, wiedząc że dzieje się coś złego w jakimś małżeństwie – podkreślała Barbara Gałązka.
Po mszy świętej ciało zmarłego zostało złożone w kwaterach kapłańskich miejscowego cmentarza.
Ks. Józef Kamiński:
Ks. prof. Jacek Grzybowski:
Barbara Gałązka:
Ks. Marek Paska:
Rodzeństwo księdza Piotra:
Greta Laura Sulik