– Kościół jest od ewangelizacji – mówił na antenie Radia Warszawa ks. Henryk Zieliński. Mija 15 lat „Tygodnika Idziemy”.
U progu działalności Tygodnik nie przyjął wsparcia finansowego od ówczesnego ordynariusza warszawsko-praskiego bp. Sławoja Leszka Głódzia. Ks. Zieliński chciał zacząć od zera, by nauczyć zespół odpowiedzialności.
Jak przypomniał, katolickie media w Polsce, które odniosły sukces nie bazowały na dużym kapitale, ale charyzmatycznym liderze. Najważniejsze było zaufanie Bogu i kierunek działania.
– Jeżeli Kościół zaczyna jakąś inicjatywę, jako inicjatywę biznesową to – dzięki Bogu! – to się skończy na niczym, to się skończy wielką klapą. Ale jeżeli zaczyna się coś, jako inicjatywę ewangelizacyjną i formacyjną – czasami ufając, że Pan Bóg i wierni zatroszczą się o resztę: „Starajcie się o królestwo Boże, a wszystko inne będzie wam przydane” – to się sprawdza. Pan Jezus naprawdę miał rację! – powiedział założyciel i redaktor naczelny „Tygodnika Idziemy”.
Mówił o swoim poczuciu odpowiedzialności za czytelników, za prawdę oraz za pracowników. Wyraził wdzięczność sympatykom za lojalność, zwłaszcza w czasie pandemii.
– Potem się okazało, że umowa stoi nie tylko między mną a moimi pracownikami, ale ona (niezapisana) stoi również między mną, a czytelnikami. I okazało się, że nasi kochani czytelnicy i sympatycy zginąć nam nie pozwolili. Wręcz przeciwnie! Właśnie to jest piękne, że my z tego lockdownu, gdy kilka tytułów prasowych upadło, także takich, za którymi stały duże pieniądze i także parę tytułów kościelnych, my z tego wyszliśmy wzmocnieni. Nie tylko ekonomicznie i pod względem nakładu, ale także moralnie. Właśnie wtedy zrozumiałem, że mamy dla kogo pracować – dodał.
Nazwa Tygodnika „Idziemy” jest kontynuacją tytułu publikacji, którą w 2004 r. ks. Zieliński wydał z grupą dziennikarzy. Była ona odpowiedzią na książkę Jana Pawła II „Wstańcie, chodźmy!”.
Agata Pniewska