Home / Wiadomości  / Ks. Demczuk z Ukrainy: modlitwa daje najwięcej siły, bez niej można by zwariować

Ks. Demczuk z Ukrainy: modlitwa daje najwięcej siły, bez niej można by zwariować

fot. PAP/DSNS

Ks. Rusłan Demczuk na co dzień posługuje w miejscowości Pułyny, 40 km od Żytomierza, około 200 km od Kijowa. 10 czerwca kapłan gościł w Radiu Warszawa. Duchowny przekazał nam najświeższe informacje o sytuacji w Ukrainie.

 

Przemierzając teren Ukrainy widzi się bardzo różne obrazy. Różne regiony kraju w innym stopniu dotknęła rosyjska agresja. Koszmar wojny jest najbardziej widoczny na wschód od Żytomierza – informuje ks. Demczuk.

 

Jak jedzie się w stronę Polski to mniej widać te zniszczenia, ale jak woziłem moich znajomych do szpitala do Kijowa, to po drodze stoją czołgi poniszczone, na poboczu widać spalone samochody. Tam dopiero się odczuwa ten koszmar wojny – mówi kapłan.

 

Syreny alarmowe nie są już tak częste jak wcześniej, ale każdy alarm wywołuje lęk i niepewność.

 

Wczoraj w nocy była syrena. Później jadąc do granicy przeczytałem, że w mieście 50 km obok mnie uderzyła rakieta w wieżowiec. Oni pewnie próbowali trafić w jednostkę wojskową, ale trafili w blok. Wiadomo, że jak człowiek słyszy taką syrenę alarmową, to człowiek odczuwa zmartwienie i przygnębienie, bo nie wiadomo, gdzie będzie atak i co Cię czeka – opowiada duchowny.

 

Obecnie w Ukrainie jest problem z dostępem do paliwa. Na stacjach brakuje oleju napędowego i benzyny. Ponadto ukraińscy żołnierze wciąż czekają na praktyczną pomoc. Potrzebne są dostawy nowej broni – mówi duchowny.

 

Żołnierze mówią, że potrzebują więcej broni. Bo Rusek zarzuca nas ilością żołnierzy i broni, a nasi wstrzymują ich na razie, ale liczą na wsparcie z Ameryki, w tym pokładamy nadzieję. Bo nasi żołnierze gotowi są bronić kraju, tylko pytanie czym? – dodaje ks. Demczuk.

 

Mieszkańcy są bardzo zmęczeni psychicznie. Ratunkiem dla nas jest codzienna modlitwa – podkreśla kapłan.

 

Jest takie ogólne zmęczenie psychiczne tym wszystkim. Najbardziej to dotyczy tych parafian, którzy mają dzieci na froncie. Niektórzy przygotowują się na wojnę, a inni już walczą w Donbasie i widać po rodzicach to zmartwienie. Staram się tych ludzi wspierać i mobilizować do modlitwy i chyba ta modlitwa najwięcej daje siły, bo inaczej to można by chyba zwariować już od tego wszystkiego – zaznacza duchowny.

 

Ks. Demczuk serdecznie dziękuje Polakom za wszelką pomoc udzielaną Ukraińcom.

 

Przede wszystkim chciałbym podziękować za wsparcie Polaków, że przyjmujecie naszych uchodźców i za wszystkie modlitwy w naszej intencji z serca dziękujemy. Nadzieja jest zawsze, jeżeli ludzie wierzą w Pana Boga – dodał ks. Rusłan.

 

Rosyjska agresja na Ukrainę trwa już 107 dni.

 

 

Krzysztof Jędrasik

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close