Ks. Cisło: chrześcijanie są najbardziej prześladowani na świecie
Papieska Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie opublikowała raport „Prześladowani, zapomniani”. Zawiera on informację o chrześcijanach prześladowanych za wiarę w latach 2017-2019.
W raporcie skoncentrowano się na 12 krajach, w których cierpienie chrześcijan jest szczególnie dotkliwe. Chodzi o Egipt, Irak, Nigerię, Republikę Środkowoafrykańską, Pakistan, Indie, Birmę, Koreę Północną, Chiny, Filipiny, Sudan i Sri Lankę.
W porównaniu do raportu z lat 2015-2017, sytuacja uległa poprawie tylko w Iraku. W 6 krajach sytuacja się pogorszyła, a w 5 nie uległa zmianom.
Jak stwierdził w poranku siódma9 dyrektor sekcji polskiej papieskiej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie – ks. Waldemar Cisło: chrześcijanie są najbardziej prześladowani ze wszystkich wyznawców religii na świecie. Formy prześladowań są różne.
– Chociażby w Egipcie chrześcijanin dużo lepiej przygotowany nie dostanie pracy tylko dlatego, że jest chrześcijaninem. Są także porwania młodych chrześcijanek. Szacuje się, że w Pakistanie około 800 chrześcijanek rocznie jest porywanych i na siłę są wydawane za muzułmanów. Robi się im kompromitujące zdjęcia i taka dziewczyna nie może iść do domu, bo grozi im, że te zdjęcia zostaną opublikowane i jest więźniem tego niechcianego męża. Podobne sytuacje są w Egipcie – mówi ksiądz Waldemar Cisło.
Choć w Europie nie mówi się o prześladowaniu chrześcijan, to można mówić o dyskryminacji i profanacjach najświętszego sakramentu. Skrajne przypadki są w krajach skandynawskich i Wielkiej Brytanii.
– Jest tam wręcz zakaz używania takich sformułowań jak święta Bożego Narodzenia czy Wielkanoc. Mówimy o przerwie wiosennej i zimowej. Nie robi się choinek i szopek w szkołach, bo to według naszych postępowców obraża uczucia religijne muzułmanów, którzy tam też uczęszczają do tych szkół – mówił ks. Cisło.
Jak zaznacza ks. Cisło, biuro organizacji w Anglii sprzedaje ogromną ilość kartek świątecznych z życzeniami religijnymi, bo nigdzie indziej nie można tego kupić. – To świadczy o wyparciu z języka i kultury tych elementów religijnych.
W ubiegłym roku we Francji doszło do ponad 1300 aktów profanacji miejsc kultu, z czego większość dotyczyła katolickich. Przykrą sprawą jest to, że nie chodziło o rabunek, ale o upokorzenie.
– W kilku przypadkach mieliśmy włamania do tabernakulum, a na ołtarzu były ułożone odchody ludzkie w formie krzyża i w to powtykano hostie. Tu chodziło o profanacje i upokorzenie. To co mamy często w Syrii i Iraku kiedy państwo islamskie atakowało różne miejscowości i kościoły, żeby chrześcijanom pokazać, że tu nie ma dla was miejsca – mówił ks. Cisło.
Raport można znaleźć na portalu pkwp.org
Bartosz Święciński
Poniżej cała rozmowa z ks. Waldemarem Cisłą