Centralny plac Warszawy przynosi kolejne odkrycia. Przy Pałacu Kultury i Nauki znaleziono posadzkę jednej z dawnych kamienic. Podczas ostatnich prac budowlanych udało się odsłonić m.in. tory tramwajowe, brukowane jezdnie, granitowe krawężniki i ślady po piwnicach domów.

Na budowie placu Centralnego w Warszawie odkryto kolejne ślady dawnej Warszawy. Tym razem udało nam się odkopać posadzkę jednej z kamienic, które przed wojną stały w miejscu. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych nadal są tam prowadzone prace archeologiczne.

– Jest co badać. Już latem odsłoniliśmy tam pozostałości przedwojennej Warszawy i właściwie z każdym dniem trafia się nam coś nowego. Ostatnio odsłoniliśmy tam fragment posadzki podłogowej z kolorowych kafli. Wstępnie wydaje się, że jest to podłoga ułożona tuż po wojnie, ale odpowiedź na takie pytania dadzą badania prowadzone przez archeologów – mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski.

Przed Pałacem Kultury i Nauki, od czerwca trwa budowa placu Centralnego. Będzie to zielona przestrzeń, która nawiązuje do historii miasta.

– Układ chodników na nowym placu Centralnym ma odzwierciedlać przedwojenny przebieg ulic: Wielkiej, Zielnej i Złotej. Ogrody, które planujemy znajdą się na terenie dawnych dziedzińców. Sama powierzchnia terenu przed wojna znajdowała się znacznie niżej. Różne rodzaje płyt, które utworzą jego powierzchnię podkreślą wspomniane ulice i zarys dawnych budynków – dodaje Dybalski.

Obecne prace na budowie pl. Centralnego koncentrują się przede wszystkim na zabezpieczaniu wykopu pod zbiornik retencyjny znajdujący się najbliżej ul. Marszałkowskiej i przyszłej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej. W sumie zaplanowano tam zbiorniki wodne umieszczone ok. siedem metrów pod ziemią. Będą służyć do zbierania wody deszczowej, przy użyciu której nawadniana będzie nowa zieleń na placu – informuje ZDM.

Przed II wojną światową śródmieście Warszawy było gęsto zabudowane. Teren obecnego placu Defilad wypełniały secesyjne kamienice. Po wojnie budynki oraz ich resztki zburzono, a cały teren zasypano gruzem.

Krzysztof Jędrasik