Kolejne masowe groby cywilnych ofiar w Borodiance pod Kijowem
W Borodiance w obwodzie kijowskim znaleziono dwa masowe groby z ciałami dziewięciu cywilów. Lokalna policja podaje, że wśród zabitych była 15-letnia dziewczyna. Na części zwłok znaleziono ślady tortur.
W sumie odkryto dwa groby. W jednym – ciała dwóch cywilnych mężczyzn w wieku 35 lat i 15 letniej dziewczyny. W drugim masowym grobie funkcjonariusze organów ścigania znaleźli ciała sześciu osób – 4 mężczyzn i 2 kobiet. Zidentyfikowano tożsamość czterech ofiar.
– Ci ludzie zostali zabici przez najeźdźców, niektórzy zmarli mają oznaki tortur. Chcę podkreślić, że to byli cywile. Rosyjskie wojsko celowo strzelało do niewinnych ludzi, którzy nie stawiali oporu i nie stanowili żadnego zagrożenia – powiedział Andriej Nebitow, szef policji obwodu kijowskiego.
Ciała ofiar zostaną zbadane przez biegłych. Wczoraj ratownicy zakończyli usuwanie gruzów po wyparciu wojsk rosyjskich z Borodianki. Wśród rumowisk znaleziono ponad czterdzieści martwych przysypanych osób. Po wycofaniu wojsk rosyjskich z obwodu kijowskiego na wyzwolonym terytorium znaleziono ponad 900 zabitych cywilów. Według prokurator generalnej Iriny Wenediktowej największą liczbę ofiar masowych morderstw ludności cywilnej w obwodzie kijowskim odnotowano właśnie w Borodiance.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że Rosyjska armia atakuje na wschodzie i południu Ukrainy. W ciągu doby wojska ukraińskie odparły dziewięć rosyjskich ataków w obwodach donieckim i ługańskim. Od 57 dni Ukraińcy bronią się przed rosyjską inwazją. Tymczasem według przedstawicieli ukraińskich władz Rosjanie wciąż nie zaangażowali do ataków wszystkich swoich sił. Ukraińskie dowództwo w codziennym raporcie na temat działań zbrojnych podaje, że Rosjanie kontynuują ofensywę we wschodniej Ukrainie, aby uzyskać pełną kontrolę nad obwodami donieckim i ługańskim. Według władz obwodu ługańskiego – rosyjska armia szturmuje Popasną, okolice Nowotoszkiwskiego, trwają walki w Rubiżnym.
Według danych Operacyjnego Dowództwa „Południe” Rosjanie dokonali ostrzałów i prób szturmu w okolicach wsi Ołeksandriwka w obwodzie Chersońskim. Tymczasem, jak podkreślił na antenie radia Nowoje Wremia sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Ołeksij Daniłow – dotychczasowe ataki Rosjan to wciąż jedynie próba sił. Jego zdaniem Rosja będzie kontynuować takie próby i jest kwestią czasu kiedy przejdzie do tak zwanej wielkiej ofensywy.
– Przed nami jeszcze wiele walk. I nie jest to ostatnia decydująca bitwa – zaznaczył Ołeksij Daniłow.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa podkreślił, że Rosja wciąż ma zasoby do prowadzenia działań zbrojnych, angażuje też żołnierzy z dalekowschodnich regionów kraju. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego – Rosjanie w okupowanym obwodzie chersońskim planują przymusową mobilizację ludności do wojny z Ukrainą.
Władimir Putin polecił armii wstrzymać atak na kombinat przemysłowy Mariupola – „Azovstal” napisał niezależny portal Mediazona. Rosja miałaby zablokować ten rejon, aby wymusić na obrońcach poddanie się. Według portalu Mediazona, Kijów zabiega o otwarcie korytarza humanitarnego, którym z „Azowstali” mogliby wydostać się ukraińscy cywile i żołnierze. Mariupol ma znaczenie strategiczne, ponieważ blokuje Moskwie możliwość utworzenia przejścia z separatystycznych regionów Donbasu na zaanektowany Krym. Pozostający od lutego w blokadzie i ostrzeliwany Mariupol stał się dla świata symbolem bohaterstwa Ukraińców, broniących ojczyzny.
W ocenie ukraińskich i zachodnich ekspertów kombinat „Azovstal” stał się współczesną „twierdzą z betonu i stali”, której obrońcy gotowi są walczyć do ostatniego żołnierza. Według różnych danych, w halach i podziemiach „Azovstali” ukrywa się ponad 2 tysiące osób, w tym około tysiąca cywilów. Jak podał portal Mediazona, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce wymienić rosyjskich jeńców wojennych na możliwość otwarcia w tej strefie korytarza humanitarnego, a kijowscy doradcy zgłosili gotowość zorganizowania w Mariupolu spotkania z przedstawicielami Rosji.
IAR