Kolejne krzyże zostały usunięte z uroczyska Kuropaty pod Mińskiem. W zbiorowych mogiłach spoczywają tam tysiące ofiar represji stalinowskich. Białoruskie władze tłumaczą usuwanie krzyży porządkowaniem terenu.
Akcja usuwania krzyży z Kuropat rozpoczęła się 4 kwietnia. Początkowo zdemontowano kilkadziesiąt krzyży drewnianych stojących wokół cmentarzyska. Usunięte zostały metalowe krzyże stojące na skraju uroczyska od strony obwodnicy Mińska.Tam, gdzie stały chrześcijańskie symbole, teraz mają być posadzone drzewa.
Wcześniej usuwanie krzyży z Kuropat skrytykowali przedstawiciele Kościoła katolickiego i białoruskiej Cerkwi prawosławnej oraz znani intelektualiści. Grupa osób protestująca przeciwko demontażowi krzyży została zatrzymana. Kilka osób skazano na kary aresztu lub grzywny pieniężne.
W Kuropatach w ostatnich latach ustawiono w sumie około tysiąca krzyży, wśród nich upamiętniające Polaków pomordowanych przez radzieckie NKWD. Komentatorzy zwrócili uwagę, że dotychczas usuwane były krzyże stojące na obrzeżach masywu leśnego, które dobrze było widać z pobliskich dróg.
IAR