Tragiczny finał kąpieli w wawerskim jeziorze Żabim. Policjanci apelują – kąpmy się wyłącznie na strzeżonych kąpieliskach. Zgłoszenie o tonącej osobie wpłynęło do Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII w poniedziałek wieczorem.
– Policjanci otrzymali zgłoszenie w poniedziałek o godzinie 19:10. Dotyczyło mężczyzny, który nie wynurzył się z wody i nie wyszedł z akwenu jak pozostałe osoby, które kąpały się w zbiorniku. Informacja pochodziła od wędkarza, który znajdował się na miejscu zdarzenia – mówi inspektor Joanna Węgrzyniak z KRP Warszawa VII.
Kiedy służby przybyły na miejsce mężczyzna wciąż znajdował się pod wodą. Przystąpiono do akcji ratowniczej z udziałem strażaków.
– Po wyłowieniu poszkodowanego, załoga karetki pogotowia ratunkowego, przystąpiła do próby reanimacji. Niestety, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyźnie. Policjanci, pod nadzorem prokuratora, przeprowadzili czynności na miejscu zdarzenia oraz zabezpieczyli teren. W tej chwili ustalamy okoliczności w jakich doszło do tej tragicznej sytuacji – dodaje inspektor Joanna Węgrzyniak.
Jak podkreślają funkcjonariusze jedynym bezpiecznym sposobem kąpieli w akwenach wodnych jest wybór kąpieliska strzeżonego przez profesjonalnych ratowników. Jednocześnie warto pamiętać, że także w przygotowanych do tego miejscach najważniejsze jest zachowanie zdrowego rozsądku i powstrzymanie się od brawurowych zachowań.
– Skakanie na głowę do wody niesie za sobą szereg zagrożeń. Pod taflą wody możemy uderzyć w naniesione materiały, jak kawałki pni drzew czy kamienie wprowadzone przez nurt. W najlepszym wypadku takie uderzenie może się skończyć kalectwem do końca życia, w najgorszym – utratą życia – podsumowuje inspektor Joanna Węgrzyniak z KRP Warszawa VII.
Jezioro Żabie to prywatny akwen wodny należący do osiedla w dzielnicy Wawer. W 2024 roku do chwili obecnej w Polsce utonęło 176 osób. Według statystyk Komendy Głównej Policji, średnio co druga ofiara utonięcia wchodzi do wody po spożyciu alkoholu.
Artur Chmielewski