„Każdy akt solidarności budzi człowieczeństwo w osobach wykluczonych”
„Bezdomność to najbardziej dramatyczna forma wykluczenia społecznego” zaznaczył Janusz Sukiennik z Caritas Polska. Na antenie Radia Warszawa mówił on o formach wsparcia i towarzyszenia osobom bezdomnym oraz uzależnionym.
W ramach akcji 'Trochę ciepła dla bezdomnego’ gorące posiłki oraz inne zaopatrzenie przygotowywane przez Caritas Polska dostarczają patrole Straży Miejskiej m.st. Warszawy już od jesieni. Jak powiedział Janusz Sukiennik w audycji „Kościół na fali”, każdy akt solidarności budzi człowieczeństwo w osobach wykluczonych.
– Jestem zbudowany postawą strażników miejskich, z którymi współpracujemy w tym programie. To są prawdziwi bohaterowie, zwłaszcza w okresie koronawirusa. Dzisiaj jeden z nich – mamy ekspedycję żywności dla bezdomnych – oddał komuś swoje rękawice. Nie lekceważę oczywiście zaopatrzenia materialnego, ale to człowieczeństwo jest bardziej potrzebne niż nasze starania i wysiłki organizacyjne, także musimy patrzeć na to całościowo, co możemy ofiarować – dodał.
Caritas Polska realizuje również programy wieloetapowego wsparcia i towarzyszenia osobom w kryzysie. Janusz Sukiennik podkreślił, że ta pomoc ma największe znaczenie.
– Żeby komuś naprawdę pomóc trzeba go zrozumieć, trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu, zatrzymać się i spędzić z nim trochę czasu, więc myślę, że każda forma pomocy osobie wykluczonej, bezdomnej czy wychodzącej z uzależnień powinna być długofalowa i etapowa. Potrzebna jest pewna ciągłość. Wchodzimy etapowo w życie człowieka, aby pozwolić mu ochłonąć, zobaczyć, że jednak ma wartość i godność oraz że jest nadzieja – wyjaśnił Janusz Sukiennik.
Jak mówił, prawdziwej, głębokiej bezdomności nie widać.
– Mamy bezdomnych, którzy znajdują się w miejscach bardzo odosobnionych. Oni nigdy nie wyjdą, nawet często nie proszą o pomoc. Bezdomność to jest wielkie upokorzenie. Żeby dotrzeć do takiej osoby trzeba dużej delikatności, kwalifikacji osobistych, ale i wiedzy, dlatego uważamy, że bardzo skuteczną metodą jest docieranie do tych osób w ramach tzw. streetworkingu, czyli pracy zewnętrznej. Chodzi o docieranie tam, gdzie one znajdują się, żeby nie była to pomoc 'z góry’, do czego często mamy skłonność: żeby coś dać i pójść dalej swoją drogą – tłumaczył.
Akcja Caritas Polska i Straży Miejskiej m.st. Warszawy „Trochę ciepła dla bezdomnego” realizowana jest po raz 6. W zeszłym sezonie jesienno-zimowym w jej ramach przekazano ponad 3 tys. litrów gorącej zupy, 200 koców, rękawic i 600 par ciepłych, wełnianych skarpet.
Agata Pniewska