Karmel w Osinach to miejsce odosobnienia, ale zarazem przestrzeń wielkiej duchowej wolności. Siostra Jana Paula od Matki Bożej, która od lat mieszka w klauzurowym klasztorze, dzieli się w Poranku z Radiem Warszawa swoimi refleksjami na temat życia w zamknięciu i duchowego powołania. Jak sama podkreśla, wybór ten nie jest wyrzeczeniem, lecz decyzją podjętą z miłości do Boga i pragnienia przebywania w Jego obecności.
Przebywanie przez całe życie na ograniczonej przestrzeni może wydawać się trudnym do zaakceptowania dla współczesnego człowieka. Jednak dla s. Jany Pauli klauzura jest miejscem spotkania z Bogiem i przestrzenią poświęconą wyłącznie Jemu. Klasztorne cztery hektary, choć może wydawać się niewielkie, są wystarczającym miejscem do pracy, modlitwy i codziennego życia wspólnotowego.
Droga na górę Karmel
Powołanie siostry zaczęło kształtować się już w jej młodości. Wychowana w katolickiej rodzinie, nigdy nie miała wątpliwości co do istnienia Boga. Jej zainteresowanie duchowością karmelitańską pojawiło się w 1997 roku, kiedy św. Teresa od Dzieciątka Jezus została ogłoszona doktorem Kościoła. Lektura „Dziejów duszy” tej świętej wywarła na niej ogromne wrażenie i rozpaliła w niej pragnienie głębszego zaangażowania w wiarę.
Jednak droga do Karmelu nie była prosta. Po ukończeniu liceum siostra zdecydowała się na studiowanie archeologii na Uniwersytecie Warszawskim. Z pasją angażowała się w życie akademickie, ale mimo to Pan Bóg nie przestał pukać do jej serca. Przełomowym momentem okazała się pielgrzymka do Ziemi Świętej, gdzie odwiedziła karmel w Betlejem założony przez św. Miriam od Jezusa Ukrzyżowanego. To właśnie tam poczuła, że powołanie jest dla niej czymś nieuniknionym.
Rodzina i przyjaciele wobec decyzji
Podjęcie decyzji o wstąpieniu do zakonu nie było łatwe zarówno dla niej, jak i dla jej rodziny. Jako jedynaczka, siostra Jana Paula musiała zmierzyć się z obawami i emocjami swoich rodziców. Szczególnie dla matki było to wielkie wyzwanie, pełne bólu i niezrozumienia. Pomimo początkowego oporu, ostatecznie rodzice zgodzili się na wybór córki i zaakceptowali jej decyzję jako wyraz jej najgłębszego powołania.
Życie w klasztorze – ograniczenie czy wolność?
Dla wielu osób klauzura może wydawać się miejscem ograniczenia wolności, ale dla siostry Jany Pauli jest to przestrzeń święta, w której może trwać na modlitwie, nieustannie doświadczać obecności Boga i budować głęboką relację z Nim. To życie w ciszy i skupieniu, wolne od rozpraszaczy współczesnego świata, pozwala jej odkrywać głębię wiary i miłości do Stwórcy.
Nie oznacza to jednak, że nie tęskni za dawnym życiem. Czasami wracają wspomnienia z podróży i studenckich lat, ale jak sama przyznaje, łaska powołania sprawia, że jest w pełni szczęśliwa w swoim wyborze. Radość przynosi jej także świadomość, że inni mogą realizować swoje życiowe pasje, a ona może dzielić ich radość poprzez modlitwę i duchowe wsparcie.
Nadzieja, którą niesie Karmel
W Roku Jubileuszowym, który odbywa się pod hasłem „Abyśmy wszyscy stali się pielgrzymami nadziei„, siostry z Karmelu w Osinach chcą przypominać światu o wartości modlitwy i obecności Boga. Siostra Jana Paula przywołuje piękne porównanie klauzurowych zakonów do ludzi czekających na peronie – ich obecność jest znakiem, że „pociąg wiary” jeszcze nie odjechał, a Pan Bóg wciąż czeka na każdego człowieka.
Życie sióstr w klauzurze jest świadectwem tego, że istnieje rzeczywistość, dla której warto poświęcić wszystko. Jest dowodem na to, że Pan Bóg jest obecny, że nie jesteśmy sami i że Jego miłość jest silniejsza niż wszelkie ograniczenia tego świata. W Karmelu modlitwa nigdy nie ustaje, a życie sióstr jest żywym znakiem nadziei dla całego Kościoła.
Radio Warszawa zachęca do wspierania swojej działalności poprzez stronę www.radiowarszawa.com.pl oraz profil na Patronite.
GK