Kardynał Nycz do katechetów: Mamy do zrobienia rzecz niesłychanie ważną
Jako katecheci róbmy swoje – uspokajał nauczycieli metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz. W Świątyni Opatrzności Bożej uczestniczył w spotkaniu przed nowym rokiem szkolnym i katechetycznym.
Przypomnijmy, że Minister Barbara Nowacka, rozporządzeniem z 26 lipca zdecydowała o usunięciu oceny z religii ze średniej ocen oraz o możliwości łączenia grup między klasami, w przypadku małej liczby chętnych. Jak podkreślił kardynał Nycz, rozmowy między Episkopatem a Ministerstwem były jednostronne, trzeba było wystąpić na ścieżkę prawną.
– To co się dzieje teraz nie ma nic wspólnego z tym, co się nazywa rozmowami. W związku z tym ruszyła działalność Episkopatu prawnicza. Prawnicy przygotowali wykładnię tego porozumienia z władzami, która jest zawarte wiele, wiele lat temu, żeby pokazać, że tak nie można. Stąd interwencja przez Sąd Najwyższy – wskazuje.
Sąd Najwyższy skierował rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego, który postanowił wstrzymanie jego stosowania na czas rozwiązania sprawy. Według kardynała może to oznaczać chaos prawny.
– Respektowanie Sądu Najwyższego i Trybunału jest takie, jakie jest. W związku z tym, nie wiadomo czy to zostanie uznane. Wtedy się może zacząć, galimatias w szkołach, na poziomie kuratoriów, na poziomie miast, wiosek, gmin, w kwestii organizacji lekcji religii- jedni będą respektować wyrok, drudzy nie. Oby się to nie stało – dodaje.
W obecnej sytuacji katecheci powinni jeszcze bardziej skupić się na nauczaniu religii.
– Jako katecheci róbmy swoje! Bo rzeczywiście mamy do zrobienia, rzecz niesłychanie ważną. Zostawmy rozmowom i Konferencji Episkopatu, także to, co się nazywa modelem obecności Kościoła w szkolnym nauczaniu – zaleca kardynał.
Jak dodaje hierarcha, nauczanie religii w szkołach to norma w większości krajów europejskich.
– Ono jest obecne w ponad dwudziestu krajach Europy, jest standardem. W krajach bardzo dużo bardziej zlaicyzowanych, niż Polska jednak się uznaje, że przedmiot natury duchowej, moralnej, religijnej jest w wychowaniu konieczny – podkreśla.
Według raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, na lekcje religii w szkołach uczęszczało około 80% polskich uczniów. Według danych stołecznego ratusza, w Warszawie było to 42%.
W.D.