Najgorsze za nami – tak przedstawiciele służb mówią o fali wezbraniowej, która przechodzi przez Warszawę. Nad ranem woda w Wiśle była na poziomie 578 cm. Po kilku godzinach jest już kilka centymetrów mniej.
– Taka sytuacja powinna się utrzymać – ocenia Karol Kierzkowski z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej.
– Obecnie najgorsza sytuacja jest w północnej części Mazowsza -zaznacza Karol Kierzkowski.
– Strażacy przez ostatnie godziny musieli podejmować wiele interwencji związanych z podniesionym stanem Wisły – mówi Karol Kierzkowski z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej.
– Straż Pożarna apeluje, aby nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe oraz bulwary nadwiślane – zaznacza Karol Kierzkowski.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślił, że od wtorku funkcjonariusze nie odnotowali poważniejszych interwencji i zapewnia, że sytuacja jest nadal monitorowana.
Według prognoz w ciągu doby poziom wody powinien obniżyć się na Mazowszu o nawet dwa metry.
Mikołaj Michalecki, Artur Szczygielski