Jest odpowiedź Episkopatu na wytyczne dotyczące aborcji
Konferencja Episkopat Polski reaguje na zalecenia ministerstwa zdrowia na temat przerywania ciąży. Zespół ekspertów KEP ds. Bioetycznych wydał stanowisko w tej sprawie. Jak czytamy – wytyczne dotyczące aborcji „budzą najwyższy niepokój”.
„Życie każdego człowieka zaczyna się w chwili poczęcia. Od tego momentu rozwija się ono nieprzerwanie w oparciu o wewnętrzne zasady zapisane w jego genomie. Jego życie nie jest mniej ważne od życia każdego innego człowieka” – tak czytamy w Stanowisku Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych pt. „Aborcja poza etyką i prawem?”.
Wytyczne ministerstwa zdrowia ogłoszone 30 sierpnia „nie zmieniają prawa, ale mają wpłynąć na nastawienie prokuratury i lekarzy do aborcji” – mówił na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Według tych zapisów, do wykonania aborcji mogłoby wystarczyć np. zaświadczenie jednego psychiatry o zagrożeniu zdrowia psychicznego kobiety w ciąży. To niezgodne z odwieczną zasadą medyczną – mówi ekspert Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych, lekarz i genetyk prof. Andrzej Kochański.
– W szczególności w sytuacjach, które dotyczą życia I śmierci, żelazną zasadą jest zasada konsylium, w której lekarze po prostu radzą się w szerszym gremium. Podejmowanie jednoosobowej decyzji dotyczącej życia i śmierci, w świetle całej wielowiekowej tradycji medycznej budzi zdumienie – ocenił prof. Andrzej Kochański.
Niepokój budzą też próby ograniczenia prawa do wolności sumienia lekarzy.
– Ja zupełnie nie wyobrażam sobie wykonywania naszego zawodu jakby w rozdzieleniu od naszego sumienia, ponieważ to moim zdaniem jest niemożliwe Lekarz powinien mieć pole dla własnych wyborów – dodaje ekspert.
Prof. Andrzej Kochański dodał, że dokumenty ministerstwa zdrowia nie uwzględniają współczesnej wiedzy na temat rozwoju człowieka. Pomijają fakt, że ludzki zarodek to człowiek w pierwszej fazie rozwoju – podkreślił genetyk.
W stanowisku ekspertów KEP czytamy ponadto, że „nie do zaakceptowania jest wymuszanie dokonywania przerywania ciąży pod groźbą sankcji finansowych, w tym utraty kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zauważyć należy, że sumienie lekarzy może być łamane w takiej sytuacji przez osoby zarządzające podmiotami leczniczymi, które będą się obawiać ograniczenia lub utraty finansowania działalności leczniczej ze środków publicznych. Takie rozwiązanie nie liczy się też z fundamentalnym prawem obywateli do świadczeń zdrowotnych, które zostaną ograniczone przez pozbawienie szpitali należnych im funduszy. Nie jest to więc kara wymierzona w dyrekcje szpitali, ale pracowników szpitala, którzy mają prawo do godziwego wynagrodzenia, a nade wszystko w pacjentów, którzy mają prawo do korzystania z dostępnych terapii’.
Pełna treść stanowiska pt. „Aborcja poza etyką i prawem?” TUTAJ
Krzysztof Jędrasik