Jeden z najwybitniejszych polskich architektów będzie miał swój pomnik
Podczas XXXIX Rady Miasta Stołecznego Warszawy zatwierdzono decyzję o budowie monumentu upamiętniającego prof. Jana Zachwatowicza. Pomnik ma stanąć na Starym Mieście, które w sposób szczególny wiąże się z osobą architekta.
Przedsięwzięcie jest inicjatywą Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, ponieważ rok 2020 obchodzony jest przez tę organizację jako „Rok Jana Zachwatowicza”. Jubileusz 120. rocznicy urodzin profesora został włączony do wydarzeń organizowanych z okazji 75-lecia odbudowy Warszawy i 40. rocznicy wpisania stołecznej starówki na listę UNESCO.
W trakcie czwartkowych (19.11) obrad został odczytany list córki profesora Krystyny Zachwatowicz-Wajdy.
– Dziękuję za wybór formy tego pomnika. Będzie to dla mnie niezwykle wzruszająca chwila zobaczyć mojego ojca wśród Warszawiaków, idących na Plac Zamkowy. Był dla mnie niedoścignionym wzorem pracowitości i bezinteresowności. Te cechy, ale też i wielka wiedza historyka architektury i fachowca budowniczego, pozwoliły mu w tak trudnych czasach komunizmu doprowadzić swoje dzieło odbudowy Warszawy do końca. Nie bez znaczenia było też, w tych ponurych czasach, jego poczucie humoru, którego pozbawieni byli ówcześni decydenci.
Dokonania Zachwatowicza były wyjątkowe, ponieważ odbudował polskie dziedzictwo, wbrew ówczesnym pomysłom i głosom władz – mówił radny miasta stołecznego Warszawy Filip Frąckowiak.
– Profesorowi udało się coś wyjątkowego. Nie tylko przekonał komunistów do tego, aby nie stawiać socjalistycznej dzielnicy w miejscu Starego Miasta, nie tylko przekonał tego, aby gruzy Starego Miasta nie były pomnikiem zrujnowanej Warszawy, ale wręcz odbudował polskie dziedzictwo w tym miejscu. I dlatego podkreślam, że była to postawa wyjątkowa i dokonania wyjątkowe chyba w całej historii Polski.
Jan Zachwatowicz był jednym z twórców Biura Odbudowy Stolicy i głównym autorem koncepcji odbudowy Starego Miasta w Warszawie po II wojnie światowej. Pełnił także funkcję Generalnego Konserwatora Zabytków, był też nauczycielem akademickim oraz długoletnim kierownikiem Katedry i Zakładu Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej. Mimo starania komunistycznych władz, aby Warszawa pozostała gruzowiskiem – jako swoisty pomnik – profesor działał, by urzeczywistnić swoje plany i przekonywał, że należy odbudować Starówkę.
Pomnik ma stanąć na warszawskim barbakanie, na wysokości międzymurza im. Piotra Biegańskiego. Wizualizacja pomnika już jest – figurę profesora zaprojektował krakowski rzeźbiarz Karol Badyna.
Karolina Stachacz