Ten samochód to propozycja dla osób szukających odrobiny indywidualizmu. Mitsubishi Outlander Calligraphy zaspokoi oczekiwania wielu kierowców. Wygląd, moc i charakter to cechy, które zachęcają do zatrzymania się przy tym samochodzie.
Przede wszystkim oferta dotycząca wyglądu, pakiety wykończenia wnętrza pojazdu powinny zachęcić najbardziej wybrednych klientów – mówi Kinga Lisowska z Mitsubishi Motors Polska.
Dzięki dużej przestrzeni i bogatemu wyposażeniu samochód ten możemy zaliczyć do kategorii SUV-a rodzinnego – zaznacza Kinga Lisowska.
Z pewnością jest to specjalna wersja dla wymagających miłośników czterech kółek. I tu dosłownie czterech kółek, bo Mitsubishi posiada napęd 4×4. Tu system nie do końca się sprawdza, szczególnie po miejskich ulicach. Układ kierowniczy jest mało precyzyjny. Poza miastem, szczególnie na drogach nieutwardzonych i lekkich wzniesieniach napęd sprawdza się w 100 %.
W środku zarówno kierowca jak pasażerowie z pewnością znajdą dla siebie dość miejsca. W testowanej wersji znalazły się dwa miejsca dodatkowe niż w standardowych pojazdach. Tylne rozkładane siedzenia pozwalają na przewiezienie w sumie 7 pasażerów w komfortowych warunkach. Samochód w długości ma blisko 5 metrów, a w szerokości nieco ponad 1,8 m.
Wnętrze może zaskoczyć. Kabina pasażerska została pokryta w większości Alcantarą, która znalazła się na fotelach i tylnej kanapie. Materiał ten znajdziemy też na desce rozdzielczej. W panelu środkowym można zobaczyć stację multimedialną Alpine z nawigacją. Pod ekranem dotykowym znajdziemy panel do sterowania klimatyzacją. Na kierownicy znajdziemy przyciski, którymi ustawimy radio oraz zarządzimy zestawem głośnomówiącym. Wszystkie przyciski intuicyjne i czytelne.
Z tyłu znajdziemy dużo miejsca. Kanapa wygodna i odpowiednio oddalona od przednich foteli. Osoba mierząca 185 cm. wzrostu bez problemu znajdzie wygodną pozycje dla siebie. Bagażnik też robi wrażenie, bo całkowita pojemność osiąga blisko 480 litrów. Bez dodatkowych foteli powierzchnia załadunkowa powiększa się o 100 litrów.
W Mitsubishi Outlander Calligraphy znajdziemy wiele rozwiązań technologicznych. Pojazd jest wyposażony system kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy, tempomat, światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, elektrycznie sterowane lusterka boczne, kamerę cofania, system dostępu bezkluczykowego, system audio Rockford Fosgate z 9 głośnikami oraz LED-owe światła mijania.
Testowana wersja posiada jednostkę benzynową, współpracującą z przekładnią CVT. Wolnossący silnik benzynowy, generujący 150 KM nie najlepiej sprawdza się do auta ważącego 1495 kg. Na przyspieszenie od 0 do 100 km/h Outlander potrzebuje 12,5s. Automatyczna skrzynia biegów działa bez większych zarzutów, a każde naciśnięcie pedału gazu powoduje szybką reakcję silnika.
Tu jednak pojawia się nieco mniej przyjemniejszy temat, czyli spalanie. Katalogowe osiągi trudno osiągnąć. Według tabel informacyjnych samochód powinien spalać 7 litrów na 100 km. W czasie testu na trasie udało się osiągnąć wynik 8,9 l. benzyny. W mieście wskaźnik idzie znacząco w górę. Średnia miejska wyniosła 11,5l. Jednak jazda w zakorkowanym mieście może zwiększyć spalanie do nawet 14 litrów, mimo że samochód jest wyposażony w system start-stop.
Mitsubishi Outlander z pakietem Calligraphy jest dla użytkowników chcących się wyróżniać na polskich drogach. Dzięki wielu możliwościom personalizacji może mieć pewność, że mamy jeden z najbardziej wyjątkowych pojazdów na świecie. Większe spalanie rekompensuje nam duża kabina pasażerska oraz komfort z jazdy. Ceny Mitsubishi Outlander Calligraphy zaczynają się od 99 900 zł. Testowana wersja po wprowadzeniu wielu konfiguracji i opcji kosztuje ponad 162 000 zł.
Mikołaj Michalecki
