Jak uczą się dzieci z autyzmem?
To zaburzenie neurorozwojowe, które diagnozowane jest u coraz większej liczby osób. Dziś obchodzony jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Czym różnią się dzieci z autyzmem od tych, które nie mają takich zaburzeń? Mówił o tym w Poranku z Radiem Warszawa dyrektor Społecznego Liceum Ogólnokształcące nr 7 im. Bronisława Geremka w Warszawie Michał Przyborowski.
– Jeżeli mówimy o dzieciakach ze spektrum autyzmu, to mamy tutaj pewnie inny rodzaj wrażliwości neuronalnej w mózgu, gdzie trochę inaczej musimy się takimi osobami zajmować w szkole. Mamy takich osób coraz więcej – podkreślił.
Coraz większa świadomość ludzi, pomaga nam pracować z takimi osobami.
– Neuroróżnorodność to jest po prostu odmienna ścieżka rozwoju. Dawniej się mówiło o problemach, a teraz mówimy o pewnych zagadnieniach do przepracowania – dodaje Agnieszka Sozańska, nauczyciel.
Również współczesna nauka jest pomocna w organizowaniu szkolnych zajęć dla dzieci z autyzmem.
– Dzięki zdobyczom neurologicznym, jak chociażby skanowanie czy rezonans magnetyczny, wiemy, że ucząc takie dzieci, musimy trafiać w te ośrodki mózgu, które są odpowiedzialne za efektywną i dobrą naukę. W związku z tym stosujemy bardzo dużo wizualizacji, stosujemy mnóstwo bodźców edukacyjnych, które dotykają wielozmysłowości – mówi nauczycielka.
Społeczne Liceum Ogólnokształcące imienia Bronisława Geremka w Warszawie posiada bogatą ofertę, zarówno dla dzieci z zaburzeniami, jak i bez nich.
– Są klasy specjalistyczne, gdzie mamy osoby same ze spektrum autyzmu. Mamy też klasy ogólnodostępne, gdzie mamy kilka osób ze spektrum autyzmu i wiele osób neurotypowych, chociaż tpotem się okazuje, że każdy ma jakąś nadwrażliwość czy podwrażliwość. Mamy przygotowanych nauczycieli i mniejsze klasy niższy w dużych szkołach – wskazuje dyrektor.
Według statystyk w Polsce żyje około 80 tysięcy osób ze zdiagnozowanymi zaburzeniami związanymi z autyzmem.
Cała rozmowa tutaj:
Wojciech Dudkowski