Interwencje Straży Miejskiej wobec nietrzeźwych
Straż Miejska interweniuje wobec osób nietrzeźwych. Jakie działania podejmują w takich przypadkach?
W ubiegłym roku było to ponad 13 tysięcy zdarzeń z udziałem osób nietrzeźwych. Zdecydowana większość, bo 91 procent, dotyczyła mężczyzn. Podejmowane działania w stosunku do osób nietrzeźwych zależą od stanu danej osoby i jej zachowania. Strażnicy nie posuwają się do drastycznych środków pod warunkiem, że osoba nietrzeźwa zachowuje się spokojnie i nie stanowi zagrożenia dla życia lub zdrowia swojego oraz innych. W przypadku jednak, gdy zakłóca porządek i spokój publiczny Straż Miejska podejmuje stosowne działania.
O działaniach Straży Miejskiej wobec osób nietrzeźwych mówi rzecznik prasowy Straży Miejskiej Sławomir Smyk.
– Takich interwencji strażnicy podejmują kilkadziesiąt dziennie. Tylko w ubiegłym roku podjęliśmy ogółem ponad 13 tysięcy interwencji dotyczących osób, które znajdowały się na ulicy w stanie upojenia alkoholowego. Takie osoby nie są w stanie same decydować o sobie, w związku z tym strażnicy podejmowali te osoby i odwozili ich do stołecznego ośrodka dla osób nietrzeźwych lub do miejsca zamieszkania.
Wobec osób nietrzeźwych podejmowane są działania opiekuńcze. Rzecznik dodał, że w tego typu interwencjach chodzi przede wszystkim o to, aby wykluczyć, że taka osoba nie ma obrażeń lub nie jest chora oraz aby mogła bezpiecznie przeczekać stan nietrzeźwości.
– Są to bardzo skomplikowane interwencje, dlatego że za każdym razem mówimy tu o osobie, która znajduje się w momencie zagrożenia swojemu życiu, bądź osobom z otoczenia. Może to być też zachwiane bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej, w tzw. ruchu drogowym. Są również osoby, które nie znajdują się na terenach publicznych. Wobec takich osób trzeba natychmiast podjąć interwencję. W takich przypadkach nawet sam dojazd do takiej osoby zajmuje średnio 13 minut.
Tegoroczny 54. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu przebiega pod hasłem: „Trzeźwością pokonywać kryzys”. Rozpoczął się 14 lutego, potrwa do soboty (20 lutego).
Karolina Stachacz