Idą zmiany w szkolnictwie. Czy da się jeszcze zawrócić?
Planowane zmiany w szkołach są szkodliwe dla przyszłości dzieci – oceniają członkowie Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. Zrzeszone w niej organizacje niepokoi zwłaszcza przedmiot Edukacja Zdrowotna. Mmiałby być wprowadzony jako obowiązkowy od 1 września 2025 roku, zamiast Wychowania do Życia w Rodzinie. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Pedagogów NATAN dr Zbigniewa Barcińskiego, projekt programu to odwrócenie priorytetów edukacji seksualnej.
– Dotychczas w polskiej szkole ramą tej tematyki jest rodzina. MEN proponuje, aby ramą było zdrowie. Takie przeramowanie tej tematyki, przeramowanie edukacji seksualnej to jest podwójny przekaz. Pierwszy, to że najważniejszą wartością w sferze seksualności jest zdrowie. Drugi przekaz ukazany nie wprost, że jeśli chodzi o ludzką seksualność, rodzina nie ma znaczenia. Rodzina jest tu usunięta – wskazuje.
Obowiązkowość przedmiotu łamie konstytucyjne prawa rodziców
– Oświata powinna kierować się w Polsce zasadami wynikającymi z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Z resztą nie tylko oświata, ponieważ Konstytucja jest tym najwyższym w hierarchii aktem prawnym. Wprowadzenie obowiązkowej edukacji seksualnej w ramach edukacji zdrowotnej w sposób rażący ingeruje w pierwszeństwo rodziców do wychowania dzieci. Pierwszeństwo według własnych przekonań w tym sferze moralnej i religijnej. Konstytucja mówi o tym wprost – dodaje radca prawny Marek Puzio z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
Jak twierdzi Hanna Dobrowolska z Ruchu Ochrony Szkoły, niepokojące zmiany dotyczą całego systemu oświaty.
– Wspieranie dobrostanu dzieci i młodzieży, umiejętności cyfrowych i uczenie się przez całe życie, cokolwiek byśmy mogli pod tym pojęciem rozumieć – to są wytyczne ministerstwa. W ogóle nie ma tam kształcenia przedmiotowego, podnoszenia konkretnych kompetencji matematycznych czy językowych.
Zdaniem prezes Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci Magdaleny Czarnik, skutki reform w edukacji mogą być dalekosiężne.
– Wojna o dzieci trwa, to jest wojna o rację zachowania tożsamości naszego narodu, to jest wojna o nasze przetrwanie, to jest wojna po prostu o nasz naród. To rozporządzenie o edukacji zdrowotnej należy odrzucić w całości – apeluje.
Aby powstrzymać zmiany, Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły prosi rodziców o wysyłanie pism do Ministerstwa Edukacji. Będzie także zorganizowany protest.
– Jeśli chcemy to odrzucić, to musimy opiniować. Bardzo prosimy i zachęcamy by do 20 listopada wysyłać opinie do ministerstwa. Uważamy, że konieczna jest presja społeczna. Zapraszamy do wielkiej manifestacji rodziców i nauczycieli na Placu Zamkowym pod Kolumną Zygmunta 1 grudnia o 12 – zapowiada prezes Stowarzyszenia „Nauczyciele dla Wolności” Agnieszka Pawlik-Regulska.
W ramach zmian zapowiadanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, od września do szkół wejdą dwa nowe przedmioty – edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska. Liczba lekcji religii zostanie ograniczona do jednej tygodniowo.
Wojciech Dudkowski