’Pamiętnik 44′ – to tytuł koncertu Rodzinnej Orkiestry Pospieszalskich, który w środę 31 lipca o 19 odbędzie się w katedrze warszawsko-praskiej. Jest on oparty na motywach Pamiętnika z Powstania Warszawskiego Mirona Białoszewskiego.
– Dzięki tej adaptacji mój brat Mateusz zrobił poruszającą muzykę, którą wraz z rodzinnym 14-osobowym zespołem będziemy wykonywać tutaj na scenie, którą zbudujemy w katedrze – zapowiada Jan Pospieszalski.
Treści utworów odchodzą od sporu o sensowność powstańczej walki.
– Ten spór trwa i będzie trwał. Miron Białoszewski odskakuje, pokazuje z jednej strony heroizm postańców, z drugiej strony dramat ludności cywilnej. To wstrząsający opis przedzierania się kanałami, wstrząsający opis płonącej katedry zniszczonego wnętrza – dodaje nasz rozmówca.
Miejsce koncertu jest nieprzypadkowe. Zdaniem Jana Pospieszalskiego to właśnie dzięki temu, że Praga uniknęła większych zniszczeń, warszawiacy i ich kultura przetrwały.
– W tym obszarze, który ocalał przed zniszczeniami powstańczymi tliło się życie, przeniosło się życie, ta stolica przetrwała właśnie mając te dwa płuca, mając tę drugą część po drugiej stronie Wisły – zauważa.
Będzie to jeden z głównych elementów obchodów po tej stronie Wisły.
– Po tamtej stronie dzieje się dużo, jest capstrzyk, są wigilie rocznicy wybuchu, zawsze są wydarzenia pod pomnikiem. Zależało nam na tym, żeby również dla tej części stolicy, dla warszawiaków, którzy mieszkają tutaj, którzy są związani i z diecezją warszawsko-praską i z parafią, żeby przygotować wydarzenie dużej rangi, bo tak traktujemy ten koncert – podkreśla Jan Pospieszalski.
Wstęp na koncert Pamiętnik 44 jest bezpłatny. Dzień później w katedrze wierni będą się modlić w intencji żyjących i zmarłych powstańców.
Cała rozmowa naszego reportera z Janem Pospieszalskim:
Wojciech Dudkowski