Franciszek: miłość ze swej natury skłonna jest do rozprzestrzeniania się
O macierzyńskiej i ojcowskiej miłości Boga jako źródle nadziei dla każdego człowieka mówił papież Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej.
Ojciec Święty podkreślił, że każdy człowiek potrzebuje miłości i to miłości bezinteresownej. W przeciwnym razie rodzi się bowiem potrzeba narcyzmu, czy wręcz przemoc.
Tłumaczenie:
(Za wieloma formami nienawiści społecznej i chuligaństwa często kryje się serce, które nie zostało zaakceptowane. Nie ma złych dzieci, podobnie jak nie istnieją zupełnie źli nastolatkowie, ale są osoby nieszczęśliwe. A cóż innego może nas uczynić szczęśliwymi, jak nie doświadczenie miłości ofiarowanej i otrzymanej?)
Papież wskazał, że pierwszym krokiem, jaki Bóg czyni ku nam, jest miłość uprzedzająca i bezwarunkowa.
Tłumaczenie:
(Bóg nie kocha nas dlatego, bo jest w nas jakaś przyczyna, wzbudzająca miłość. Bóg nas kocha, ponieważ On sam jest miłością, a miłość ze swej natury skłonna jest do rozprzestrzeniania się, do dawania siebie. Bóg nie wiąże nawet swojej życzliwości z naszym nawróceniem: najwyżej jest ono konsekwencją miłości Boga.)
Franciszek podkreślił, że miłość przywołuje miłość, silniej niż nienawiść przywołuje śmierć. Jak dodał, Jezus nie umarł i zmartwychwstał dla siebie samego, ale dla nas, aby nasze grzechy zostały odpuszczone.
KAI