Papież zaapelował do wiernych, by mieli Biblię zawsze przy sobie i codziennie czytali z niej kilka wersetów zaczynając od Ewangelii.
W obchodzoną (26 stycznia) po raz pierwszy w Kościele katolickim Niedzielę Słowa Bożego Franciszek odprawił uroczystą mszę św. w bazylice watykańskiej. Papież powiedział, że jeśli pozwolimy się zainspirować Biblią, odkryjemy, że Bóg jest blisko, rozświetla ciemności, miłuje nas i prowadzi.
– Pan daje ci swoje Słowo, abyś je przyjął jak list miłosny, który do ciebie napisał. Jego słowo pociesza, dodaje otuchy, wstrząsa i uwalnia nas od paraliżu egoizmu – mówił papież.
Franciszek dodał, że często ludzie nie dopuszczają do siebie Słowa Bożego, bo wstydzą się swego postępowania i hipokryzji. Na zakończenie nabożeństwa papież wręczył Biblie kilkudziesięciu osobom, w tym skazanemu na dożywotnie więzienie. Pozostali uczestnicy mszy św. przy wyjściu z bazyliki otrzymali specjalne wydanie Pisma Świętego z papieską dedykacją: „Czytaj Słowo Boże i słuchaj głosu Boga, który cię poprowadzi przez życie”.
Na południowej modlitwie Anioł Pański na Placu św. Piotra papież mówił również, że pamięć o Holokauście jest naszym obowiązkiem. Papież nawiązał do 75 rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
– Jutro powinniśmy poświęcić Holokaustowi chwilę modlitwy i skupienia mówiąc w naszych sercach: Nigdy więcej. Nigdy więcej – zachęcał papież.
Ojciec Święty zapewnił o swoich modlitwach w intencji zarażonych koronawirusem i jego ofiar. W homilii powiedział, że apel Jezusa o nawrócenie skierowany jest do wszystkich ludzi dobrej woli. Podkreślił, że bardzo trudno jest o własnych siłach zmienić swoje życie, porzucić egoizm i grzech. Dlatego wezwani jesteśmy, by zaufać Jezusowi, otworzyć się na jego słowa i na Boże miłosierdzie. Dodał, że właśnie w taki sposób rozpoczyna się prawdziwa droga ku zbawieniu.
IAR