Przeciw eliminowaniu z obchodów bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa, powodującego, że wszystko inne staje się sztuczne, zaprotestował papież Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił wyjaśnieniu treści Świąt Bożego Narodzenia.
Franciszek zauważył, że w naszych czasach, zwłaszcza w Europie, w imię szacunku dla innych religii próbuje się usunąć wszelkie odniesienia do narodzin Jezusa.
Tłumaczenie:
(Bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia. Jest jakieś święto, ale nie Boże Narodzenie. A jeśli w centrum jest On, to wówczas cała otoczka, czyli światła, dźwięki, różne tradycje lokalne, w tym charakterystyczne potrawy, przyczyniają się do stworzenia atmosfery święta – z Jezusem w cetrum. Ale jeśli Go usuniemy – to światło gaśnie, a wszystko staje się sztuczne, pozorne.)
Franciszek podkreślił, że Jezus jest darem Boga dla nas, a jeśli Go przyjmiemy, to my również możemy stać się darem dla innych, przede wszystkim dla tych, którzy nigdy nie doświadczyli zainteresowania i czułości. W ten sposób Jezus rodzi się ponownie w życiu każdego z nas i przez nas stale jest darem zbawienia dla maluczkich i wykluczonych.
– Bardzo dziękuję za życzenia bożonarodzeniowe, jakie docierają z Polski i z całego świata, a szczególnie za modlitwy w mojej intencji – powiedział papież Franciszek pozdrawiając pielgrzymów z Polski, uczestniczących w środowej audiencji.
W środowej audiencji ogólnej, ostatniej w tym roku, wzięło udział około ośmiu tysięcy wiernych z całego świata.
KAI