Napoje energetyczne szkodzą zwłaszcza młodym organizmom – mówił w Poranku z Radiem Warszawa Mateusz Gemba, koordynator kierunku dietetyka w Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia w Warszawie. Podkreślił, że młodzież nie może przyjmować dużych dawek kofeiny.
– Dopuszczalna dawka dla dzieci i młodzieży to są 3 mg kofeiny na każdy kilogram masy ciała. Załóżmy, że ważąca 50 kg osoba może spożyć maksymalnie 150 mg kofeiny. W jednym energetyku możemy znaleźć w 200 ml, 32 mg kofeiny. To jak w 200 ml kawy. Zatem wypijany energetyk jeden, drugi, trzeci, spowoduje kumulację kofeiny w organizmie – wyjaśnia.
Również dorośli powinni uważać na kawę i energetyki.
– Z badań wynika, że do 400 mg dawka kofeiny będzie bezpieczna dla osoby dorosłej. Działanie kofeiny i metabolizm jest zależny od predyspozycji genetycznych. Jeżeli wypijemy do 4 filiżanek kawy, do zawartości kofeiny do 400 mg, to dla dorosłej osoby dawka powinna być bezpieczna – wylicza Mateusz Gemba.
Od stycznia tego roku obowiązuje zakaz sprzedaży napojów energetycznych, które zawierają ponad 150 miligramów kofeiny na litr. Producenci znaleźli jednak sposób, żeby obejść te regulacje.
– Już teraz produkują energetyki o zmniejszonej zawartości kofeiny. To 14 mg 100 ml. Młodzież może kupić dowolną ilość tego napoju – zauważa nasz gość.
W Wyższej Szkole Inżynierii i Zdrowia przeprowadzono badania dotyczące wpływu napojów energetycznych na zdrowie młodych.
– Niektórzy nie mogli złożyć zdania, nie mogli normalnie funkcjonować, dzień zaczynali od energetyków. Jakie skutki zdrowotne? Fatalne. Przede wszystkim w przypadku jednej z uczennic jest destrukcja błony śluzowej żołądka. Są to poważne problemy zdrowotne. Młodzież sięgała i będzie sięgała po tego typu napoje – mówi Mateusz Gemba.
Napoje energetyczne mogą prowadzić także do uzależnień.
– Uczeń wypija rano energetyk, ma on pobudzić, ma na celu wywołać zwiększoną koncentrację. To duża dawka cukru, glukoza we krwi, działa insulina. Za chwilę mamy intensywny spadek cukru, więc organizm czuje się senny, uczeń ponownie sięga po energetyk. To błędne koło, dochodzi do uzależnienia – tłumaczy ekspert.
W ramach nowych przepisów obowiązuje także zakaz sprzedaży napojów energetycznych na terenie szkół, jednostek oświaty oraz w automatach.
Mateusz Gemba:
Wojciech Dudkowski