– To przede wszystkim mieszkańcy Wesołej przyjmują uchodźców – mówi naczelnik Wydziału Organizacyjnego Dzielnicy Dorota Gajewska.

Ponad 120 numerów PESEL na dzień, oddolne inicjatywy mieszkańców, wolontariat pracowniczy i wsparcie oświatowe – to niektóre działania wspierające Ukraińców podejmowane przez Urząd Dzielnicy i mieszkańców Wesołej.

–  Jesteśmy, funkcjonujemy i wspieramy uchodźców – podkreśla Dorota Gajewska.

– Obserwujemy dużą grupę uchodźców w Wesołej. Dzielnica nie dysponuje lokalami pobytowymi, mimo to pomagamy jak możemy. Nie mamy wolnych lokali. Ta pomoc jest głównie ze strony mieszkańców. Prowadzimy także punkt wydawania i przyjmowania żywności. Tworzymy także grupy na Facebooku, w których mieszkańcy porozumiewają się – mówi Dorota Gajewska.

– Pomagają nam również wolontariusze znający język ukraiński – dodaje.

– Te osoby bardzo nam pomagają. Wypełniają wnioski o PESEL, wszystkie dokumenty urzędowe. Po prostu dają tym osobom poczucie wsparcia i bezpieczeństwa. To też ułatwia nam późniejszą pracę – informuje Dorota Gajewska.

Na terenie dzielnicy przygotowywane są, między innymi, posiłki na wynos dla Ukraińców.

– Nie możemy obarczyć szkół taką odpowiedzialnością, żeby te obiady były wydawane na miejscu. W związku z tym, że te rodziny u nas mieszkają, to posiłki wydawane są na wynos. Ukraińcy mają możliwość jedzenia u rodzin, u których zamieszkują – mówi Dorota Gajewska.

Od 1 kwietnia punkt zbiórki i wydawania darów dla uchodźców w Wesołej będzie czynny we wtorki i piątki w godzinach 14:00-16:00. Zapotrzebowanie na jedzenie i podstawowe środki czystości wciąż jest ogromne, a zasoby znikają w mgnieniu oka.

Jakub Panak