Home / Wiadomości  / Dr Kmieciak o pigułce „ellaOne”: to byłoby kuriozalne

Dr Kmieciak o pigułce „ellaOne”: to byłoby kuriozalne

fot.canva

22 lutego w Sejmie obędzie się sprawozdanie komisji o rządowym projekcie ustawy dotyczącej prawa farmaceutycznego. Zakłada on dopuszczenie do sprzedaży bez recepty tzw. pigułki „dzień po” osobom już od 15 roku życia. Pomysł nowelizacji prawa w tym zakresie skomentował dla Radia Warszawa doktor nauk prawnych i bioetyk Błażej Kmieciak.

 

Gdyby proponowane przepisy weszły w życie wówczas „aptekarz wiedziałby więcej o działaniu nastolatków niż rodzice” – mówi dr Błażej Kmieciak. Dopuszczenie tabletki „ellaOne” bez recepty, dla 15-latków byłoby kuriozalne – ocenia bioetyk. Te przepisy pozwalałyby stosować preparat, który może uśmiercić poczętego człowieka.

 

– Największe ryzyko rzeczywiście zawsze jest wtedy kiedy istnieje taka okoliczność, że może pojawić się życie. Człowiek jako postać, jako istota, ale także jako pacjent zaczyna się od chwili poczęcia, to jest perspektywa dla mnie bioetyczna i biologiczna. I rzeczywiście potencjalny brak zagnieżdżenia się zarodka w jamie macicy, jak byśmy powiedzieli medycznie, jest dla mnie sytuacją, która nie powinna mieć miejsca – mówi dr Błażej Kmieciak.

 

Bioetyk dodaje, że dopuszczenie do sprzedaży pigułki „dzień po” – bez recepty, byłoby sprzeczne z prawem.

 

– Zezwolenie na zakup tego typu preparatu przez 15-letnie dzieci, nie broni się w żaden sposób, już nawet nie mówię aksjologicznie, ale to się nie broni prawnie. Prawo bardzo jasno wskazuje, że od 16 roku życia dziecko może współdecydować razem z rodzicem, ale nie może podejmować samodzielnej decyzji, a tu doszłoby do kuriozalnej sytuacji, w której rodzic posiadałby mniejszą wiedzę na temat działania własnego dziecka, niż na przykład aptekarz – podkreślił ekspert.

 

Dr Kmieciak dodaje, że preparat obecny w tabletce „ellaOne” może być szkodliwy także dla organizmu kobiety.

 

– Czytając charakterystykę produktu leczniczego, a więc dokument, który opisuje nam jak sam preparat działa, mam świadomość tego, że na przykład tego preparatu nie powinny brać kobiety, które mają zdiagnozowane wady nerek czyli problemy nefrologiczne. I to jest na przykład przeciwwskazanie do brania tego typu preparatów. No bo to nie jest preparat obojętny dla organizmu kobiety. Bo jest to preparat farmaceutyczny i ma określony cel działania – dodał bioetyk.

 

Stanowisko w sprawie stosowania tabletek „dzień po” wydał w tym roku także Zespół Ekspertów Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. Czytamy w nim, że taka pigułka „przyczynia się do traktowania ciąży jako problemu, z którym trzeba walczyć wszelkimi środkami, włącznie z aborcją. Z punktu widzenia etycznego, stosowanie takich środków jest niemoralne, gdyż zawiera akceptację zniszczenia życia konkretnej osoby” – podkreślają eksperci KEP.

 

 

Krzysztof Jędrasik

Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na instalację plików cookies na swoim urządzeniu więcej

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close