Do toalet nie powinny trafiać resztki jedzenia i odpady higieniczne

To czas wzmożonych prac służb Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Co roku do stołecznej sieci kanalizacyjnej trafiają przedmioty i substancje takie jak tłuszcze, farby czy nawilżane chusteczki. Rzecznik MPWiK Marek Smółka zwraca uwagę, że toalety nie są miejscem, do którego powinny trafiać resztki jedzenia czy odpady higieniczne.
Spółka po raz 10. w kampanii edukacyjnej „Sedes to nie kosz na śmieci” informuje, jak zadbać o prawidłowe funkcjonowanie infrastruktury kanalizacyjnej.
– Średnio każdego dnia do warszawskiej kanalizacji spuszczanych jest około 30 ton różnego rodzaju śmieci. W naszej kampanii mówimy jakie są tego konsekwencje. Z pozoru niewinne przedmioty, takie jak patyczki higieniczne, nici dentystyczne czy podpaski, są bardzo poważnym problemem. W kanalizacji zbijają się w bardzo zwarte, trudne do usunięcia zatory – mówi Marek Smółka.
Zatkanie wewnętrznej kanalizacji w budynku może doprowadzić do poważnej awarii. Cofające się ścieki powodują straty materialne i zanieczyszczenie środowiska.
– Ze ściekami jest jak z każdą inną cieczą – jeśli nie mogą swobodnie spłynąć, to wybijają tam, gdzie znajdą ujście. Bywa, że ściekami zalewane są pomieszczenia w piwnicach, na niższych kondygnacjach czy w garażach. Pogotowie kanalizacyjne MPWiK dostaje rocznie około 1,5 tysiąca zgłoszeń dotyczących zatorów czy awarii. Za stan wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej w budynku odpowiada właściciel lub zarządca – dodaje Marek Smółka.
MPWiK Warszawa w swojej codziennej działalności dba o każdy metr sieci kanalizacyjnej – obecnie liczy ona ponad 4400 km. Przedsiębiorstwo przygotowało rysunkowy poradnik PDF pod nazwą „Sedes to nie kosz na śmieci”. Szczegółowe informacje można znaleźć TUTAJ.
Marek Smółka:
Jakub Panak