Jak traktowany był ksiądz Michał Olszewski podczas zatrzymania? Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wydał oświadczenie, w którym szczegółowo opisał czynności podjęte wobec oskarżonego. Podkreśla, że przed konwojem otrzymał on od współpracowników wodę i przekąski, a podejrzany podczas postoju na stacji benzynowej miał zasłoniętą twarz. Obrona księdza Michała Olszewskiego nie zgadza się jednak, że dochowane były standardy zatrzymania.

To oświadczenie ABW ( KLIKNIJ )to przyznanie się do winy w świetle orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – mówił w Poranku z Radiem Warszawa mecenas Michał Skwarzyński, obrońca ks. Michała Olszewskiego.

– Nie wolno pozbawiać zatrzymanych ani pożywienia, ani możliwości skorzystania z toalety, ani możliwości dostępu do wody pitnej czy jakichś innych napojów w ciągu dnia, jak również zabrania się stosowania technik w postaci pozbawiania snu. Wszystkie te cztery rzeczy wystąpiły wobec Michał Olszewskiego – powiedział mecenas.

Duchowny przez długi czas pozbawiony był posiłku, który zgodnie z przepisami, musieli zapewnić mu funkcjonariusze.

– Przepisy są jasne – trzy posiłki, w tym jeden ciepły są zapewnione w takiej sytuacji. Następnego także żadnego wyżywienia księdzu Michałowi nie zapewniono, co pośrednio przyznał szef ABW. Ksiądz Michał bez żywności proszę Państwa spędził około 60 godzin –dodał.

Na zatrzymanie zostało złożone zażalenie, które będzie przedmiotem rozprawy w Sądzie Rejonowym Warszawy-Mokotowa.

– Sąd dla Warszawy Mokotowa poprosił o dane funkcjonariuszy ABW, którzy dokonywali czynności, będziemy ich przesłuchiwać. Poprosił o nagrania z monitoringu i poprosił Ministerstwo Sprawiedliwości, żeby sprostowało ze swojej strony internetowej nieprawdziwą informację, że nie ma zażalenia na zatrzymanie księdza Michała- zaznaczył adwokat duchownego.

Ksiądz Michał Olszewski został zatrzymany 28 marca w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty dotyczą między innymi przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy, wyrządzenia szkody majątkowej oraz prania pieniędzy.

Wojciech Dudkowski