
Od 18 do 25 stycznia odbędzie się Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. W przeddzień tego wydarzenia zorganizowano debatę w siedzibie Katolickiej Agencji Informacyjnej. Jej temat dotyczył istoty Kościoła i przyszłości ekumenizmu.
W dyskusji wzięli udział przedstawiciele Kościoła rzymsko-katolickiego, prawosławnego oraz ewangelicko-augsburskiego. Na początku poruszono kwestię rozumienia jedności Kościoła.
Jako pierwszy głos zabrał sekretarz Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski ks. Sławomir Pawłowski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– Kościół jest jeden i w istocie swojej najgłębszej jest niepodzielony. Natomiast podzieleni są chrześcijanie. Proszę zwrócić uwagę na nazwę tego tygodnia. Jest to „Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan”, nie mówimy o jedność Kościoła. Jest to paradoks, bo mamy do czynienia z jednym Kościołem podzielonych chrześcijan. Ale czyż nie jest paradoksem stwierdzenie: „święty Kościół grzesznych ludzi”? – mówił ks. Pawłowski.
Protestanci są w ogromnej różnorodności jeśli chodzi o kwestię rozumienia Kościoła – mówił biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, bp Marcin Hintz.
– Nie da się z teologicznego punktu widzenia stworzyć nawet jednej eklezjologii protestanckiej. Jeśli nawet eklezjologia luterańska i reformowana bardzo się zbliżyła, to w dalszym ciągu szukamy tych nici porozumienia z tradycją ewangelikalną, która dość radykalnie stawie pewne kwestie eklezjologiczne – stwierdził bp. Hintz.
Wyznawcy prawosławia postrzegają Kościół głównie jako „Ciało Chrystusa” – mówił były rzecznik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ks. Henryk Paprocki.
– Kościół jako Ciało Chrystusa jest w stanie tragicznego rozdarcia, tak jak sam Chrystus. Św. Maksym Wyznawca nauczał, że Chrystus wszedł w agonię, która zaczęła się w momencie stworzenia świata, ma swoją kulminacje w Ogrójcu i trwa aż do powtórnego Jego przyjścia. I Kościół jako ciało Chrystusa ma charakter zbawczy dlatego, że jest uczestnikiem tego tragicznego rozdarcia – wyjaśniał ks. Paprocki.
W dalszej części spotkania rozmawiano o ewolucji dialogu ekumenicznego. Jego formy w innych stuleciach były różne – mówił były przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski bp Krzysztof Nitkiewicz.
– Na pewno zmieniliśmy podejście i nie chcemy teraz nikogo przeciągać na stronę katolicką. Nikt już dziś nie mówi: że jeśli się nie staniecie katolikami, to będziecie potępieni. Nikt z nas już tak nie mówi. Teraz w sytuacji wojny na Ukrainie ja często rozmawiam z księżmi i mówię: broń Boże, żadnego prozelityzmu. Nie wykorzystujcie sytuacji tych biednych ludzi, którzy uciekli, by ich przeciągnąć na naszą stronę. To nie jest ekumenizm – podkreślił duchowny.
Bp Krzysztof Nitkiewicz dodał, że w przypadku niektórych kościołów nastąpił regres dialogu ekumenicznego. Tak jest np. z kościołem anglikańskim.
– Tutaj było bardzo wielkie zbliżenie do momentu, kiedy rozpoczęła się ordynacja kobiet i zaczęto błogosławić pary monoseksualne. Wtedy ten dialog w jakiś sposób przyhamował, ale nadal jest chęć tego dialogu – wyjaśniał biskup.
W dalszej dyskusji podjęto kwestie aktualnej kondycji dialogu ekumenicznego.
Biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, bp Marcin Hintz wprost powiedział, że obecnie brakuje entuzjazmu ekumenicznego.
– Patrząc realistycznie na to, co się dzieje, nie widzę entuzjazmu ekumenicznego. Chcę to bardzo wyraźnie powiedzieć. Nabożeństwa ekumeniczne, które co roku organizujemy między 18 a 25 stycznia spotykają się z coraz mniejszym zainteresowaniem wiernych, ale również księży Kościoła katolickiego – mówił bp Hintz.
Ks. Henryk Paprocki z Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego przyznał, że dialog ekumeniczny przeżywa kryzys. Trzeba szukać sposobów, żeby go pobudzić.
– Zauważamy taki impas w ruchu ekumenicznym. Takie pewne zmęczenie ekumenizmem. Był ogromny entuzjazm kiedy się ruch ekumeniczny zaczynał. Wszyscy mieli jakąś taką wizję, że za kilka lat to już będzie jeden Kościół, a ponieważ to się oddalało pojawił się pewien marazm. I teraz warto by się zastanowić czy są jakieś możliwości, by nieco pobudzić ruch ekumeniczny – mówił duchowny.
Spotkania ekumeniczne nieco spowszedniały, ale trzeba zauważyć zaangażowanie ruchów charyzmatycznych w ten dialog – mówił podczas debaty sekretarz Rady ds. Ekumenizmu Konferencji Episkopatu Polski ks. Sławomir Pawłowski.
– Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan wszedł na stałe do kalendarza, może dlatego nie wywołuje on takiej ekscytacji – to raz. A po drugie, nie można nie zauważać przerzucenia ciężaru spotkań ekumenicznych na środowiska charyzmatyczne, gdzie ludzie nie tylko czują, że muszą , ale chcą razem się spotykać i uwielbiać pana Boga – mówił ks. Pawłowski.
Były przewodniczący Rady ds. Ekumenizmu KEP – bp Krzysztof Nitkiewicz porównał początki dialogu ekumenicznego z entuzjazmem jaki posiada młodzież.
– Młody człowiek jest pełen entuzjazmu, ma swoje plany. I tak było na początku tego ekumenizmu katolickiego. Ale dorośliśmy, wszystko się ustabilizowało i wydaje się, że każdy sobie poradzi sam. (…) To jest tak jakbyśmy mieszkali w domkach jednorodzinnych, każdy w osobnym domku i co jakiś czas zapraszali się na wspólny obiad. Ale nadal mieszkamy w osobnych domkach – mówił bp Nitkiewicz.
Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan rozpocznie się 18 stycznia i potrwa do 25 stycznia. W tym roku, towarzyszy mu hasło: „Czyńcie dobro; szukajcie sprawiedliwości”.
Debata KAI pt. „Wierzę w jeden Kościół. Jaka przyszłość ekumenizmu?” z 12.01.2023:
Krzysztof Jędrasik