Czy będzie nowa kładka pieszo-rowerowa na Wiśle?
To bardzo ważna inwestycja łącząca Górę Kalwarię ze wsią Glinki. W tym rejonie Wisły ma powstać nowy most kolejowy. Jednak okoliczni mieszkańcy domagają się również kładki pieszo-rowerowej. Sołtys wsi Glinki Marcin Podgórzak zabiega, by zmodyfikować obecny projekt mostu.
PKP Polskie Linie Kolejowe będą realizować nową inwestycję pod Warszawą. Górę Kalwarię i wieś Glinki połączy nowy mostu kolejowy. Przeprawa zastąpi obecny obiekt z lat 50. XX wieku. Jednak w projekcie brakuje kładki pieszo-rowerowej, której od lat domagają się okoliczni mieszkańcy. W planach PKP PLK jest jedynie utworzenie tzw. kładek technicznych czyli chodników dla pracowników kolei. Sołtys wsi Glinki Marcin Podgórzak chce, by przeprojektowano inwestycję tak, aby uwzględniła również potrzeby pieszych i rowerzystów. O swoich planach mówił w środowym „Poranku z Radiem Warszawa”.
– Moim pomysłem nie jest drastyczna zmiana tego projektu, tylko „doprojektowanie” po jednej stronie. Tak naprawdę chodzi o poszerzenie jednej z kładek technicznych do 3 metrów, tak jak wymagają tego normy, zmianę podłoża na podłoże żywiczne i odprowadzenie wody – mówił Marcin Podgórzak.
Obecnie w okolicy są dwa mosty, ale żaden nie posiada udogodnień dla pieszych i rowerzystów.
– Jeden to właśnie most kolejowy, który w żaden sposób nie jest przystosowany do ruchu pieszo-rowerowego. Drugi to most kołowy również nieprzystosowany. Obydwa były budowane w latach 50. I tak naprawdę taki jest mój cel, aby nowy most, który w bliskim czasie ma powstać posiadał właśnie taką kładkę pieszo-rowerową – dodał gość poranka.
Pomysł sołtysa Glinek wspierają okoliczni samorządowcy.
– Mam wsparcie burmistrza Karczewa, dostałem od niego poparcie na piśmie. I od burmistrza Góry Kalwarii jest to wsparcie, ale liczę na większe, bo ostatnimi czasy też mieliśmy spotkanie w Ministerstwie Infrastruktury chociażby, także temat wysoko zawędrował – zaznaczył Marcin Podgórzak.
Powstała również specjalna petycja do PKP Polskich Linii Kolejowych. Jej autorzy podkreślają, że obecnie brakuje w okolicy bezpiecznego połączenia pieszo-rowerowego. Budowa takiego obiektu usprawniłaby komunikację i była dodatkową atrakcją turystyczną – podkreślają mieszkańcy.
Cała rozmowa tutaj:
Krzysztof Jędrasik