Koronawirus szczególnie niebezpieczny dla noworodków i kobiet w ciąży. W szpitalach pediatrycznych zaczyna przybywać coraz więcej noworodków i niemowląt chorych na covid-19.
– O tyle, ile małe dzieci mogą przechodzić zakażenie praktycznie bezobjawowo, tak u noworodków jest ryzyko ciężkiego przebiegu – mówi pediatra z wojewódzkiego szpitala zakaźnego prof. Magdalena Marczyńska.
– Małe dzieci najczęściej nie chorują ciężko. Wyjątek stanowią noworodki, które zakaziły się jeszcze w życiu płodowym. Przebieg ich choroby w takich przypadkach bywa ciężki, ale zdarza się stosunkowo rzadko. Jeśli natomiast niemowlęta zostaną w jakiś sposób zakażone i gorączkują, mają biegunkę, są odwodnione, bądź nie chcą jeść ani pić, wówczas wymagają hospitalizacji. Należy podkreślić, że nie jest to jednak zagrożeniem dla ich życia – dodaje.
Doktor wskazała, że zakażenia koronawirusem noworodków w życiu płodowym zdarzają się rzadko, natomiast gdy dojdzie do zakażenia kobiety w ciąży, może to stanowić nawet zagrożenie dla jej życia.
– Znacznie gorzej wygląda sytuacja kobiet w ciąży. W chwili, gdy chorują na covid-19 może dojść nawet do zagrożenia życia. Dlatego też, aby złagodzić objawy ewentualnego zachorowania powinny być szczepione. Nie ma natomiast już takich rekomendacji, aby w takich przypadkach oddzielać od nich dzieci. Jeżeli matka jest na tyle w dobrym stanie, aby mogła karmić piersią, to warto to robić – wyjaśnia prof. Magdalena Marczyńska.
Obecnie na Mazowszu do dyspozycji jest 1400 łóżek dla osób chorych na covid-19. Na 123 respiratory zajętych jest 92. Są już decyzje ministra zdrowia o zwiększeniu liczby łóżek w wojewódzkich szpitalach w Płocku, Bródnowskim w Warszawie oraz w Ostrołęce. Wkrótce ma się pojawić decyzja o zwiększeniu liczby łóżek pediatrycznych w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym.
Karolina Stachacz-Bartosik