Czy bilety Kolei Mazowieckich muszą być droższe? Trwa dyskusja na temat podwyżek za przejazd pociągiem lokalnego przewoźnika. Koleje mazowieckie zapowiedziały, że od 1 lutego zdrożeją bilety średnio o 10%.
Temat cen powrócił na wtorkowej sesji Sejmiku Mazowsza. W tej sprawie gościnnie głos zabrała posłanka Lewicy Razem, Paulina Matysiak.
– Dochodzi do tak absurdalnych sytuacji, że bilety miesięczne w Kolejach Mazowieckich są droższe niż w spółce PKP Intercity. Przejazd z Ostrołęki do Warszawy z przesiadką jest o 8 złotych droższy niż bezpośredni transport autobusowy. Koleje Mazowieckie są najdroższym przewoźnikiem regionalnym w Polsce – mówiła Paulina Matysiak.
Posłanka zaapelowała o zwołanie specjalnej sesji poświęconej kwestii biletów Kolei Mazowieckich. Marszałek województwa, Adam Struzik – któremu podlega spółka – zapowiedział rozmowy w tej sprawie i tłumaczył, że wzrost opłat związany jest m.in. z inwestycjami na kolei.
– To jest spółka, która zainwestowała w ostatnim czasie kilkaset milionów złotych w modernizację i zakup nowego taboru. To jest skomplikowany rachunek finansowy. Trzeba wziąć pod uwagę nie tylko kwestie kosztów funkcjonowania i przewozu pasażerów, ale niestety również całe procesy inwestycyjne – mówił na sesji Adam Struzik.
Specjalnie dla Radia Warszawa, problem rosnących cen biletów, skomentował członek zarządu Kolei Mazowieckich – Dariusz Grajda.
– Podwyżki są konieczne przede wszystkim dlatego, że drastycznie wzrosła cena jednej megawatogodziny dla Kolei Mazowieckich – o 65%. Drugi element to jest wzrost najniższego wynagrodzenia a poza tym cena naszych biletów nie była podnoszona od blisko 5 lat – wyjaśnia Dariusz Grajda.
W ostatnim czasie, wzrosły ceny biletów także u innych lokalnych przewoźników w Polsce, m.in.: Kolei Wielkopolskich, Kolei Dolnośląskich oraz Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Dariusz Grajda:
Krzysztof Jędrasik