Przełom grudnia i stycznia to czas wyznaczania postanowień noworocznych. Rozpoczęcie nowego okresu często skłania człowieka do poprawy swojego życia – mówił w Poranku z Radiem Warszawa biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Tomasz Sztajerwald, doktor psychologii.
-Czasami nawet podświadomie robiąc podsumowanie roku, który mija i widząc jakieś nasze błędy, to co nam nie wyszło, mówimy sobie:dobrze, jest nowy rok, to zaczniemy od zera, od nowa, prawda? I to jest dobra okazja do tego, żeby faktycznie coś w sobie zmienić – wskazał.
Postanowień dokonywanych pod wpływem emocji często nie udaje się dotrzymać.
– Bardzo często te postanowienia są albo robione w sposób „hurra-optymistyczny”, każdego dnia wieczorem będę chodził na siłownię, co jest niemożliwe, bo coś zawsze może wypaść, albo są one zbyt mocno obciążające nas czasowo i niedostosowane do naszych możliwości – wyjaśnił biskup.
Jak radził biskup Sztajerwald, najlepiej sprawdzają się postanowienia w postaci małych, ale regularnych kroków. Warto je podjąć także w odniesieniu do życia duchowego.
– Warto właśnie jakąś jedną konkretną rzecz sobie postanowić i starać się wdrażać ją w życie. Może to być właśnie kwestia związana z tym, że będę starał się chociaż na krótko, chociaż na kilka minut, włączać modlitwę w swoje poranne wstawanie. Mogę też starać się jakąś drobną rzecz robić jako wyrzeczenie z miłości do Boga i ofiarować je w jakiejś intencji – radził nasz gość.
Według badań ogólnopolskiego panelu Ariadna, najczęstszymi postanowieniami na Nowy Rok są schudnięcie, zdrowsze odżywianie i uprawianie sportu.
Cała rozmowa tutaj
Wojciech Dudkowski