Co dalej z ustawą chroniącą dzieci przed pornografią?
Przedstawiciele prawie wszystkich klubów parlamentarnych uczestniczyli w Kancelarii Premiera w konsultacjach dotyczących ustawy chroniącej dzieci przed dostępem do pornografii.
Jak mówił po spotkaniu Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, wszystkie siły polityczne zgadzają się co do tego, że regulacje są potrzebne.
– Bardzo cieszymy się, że wszyscy przyjęli zaproszenie. Poza klubem Lewicy dotarli przedstawiciele wszystkich sił politycznych reprezentowanych w polskim parlamencie. Bardzo budujące jest to, że mimo tego, że wiele spraw jest jeszcze do rozstrzygnięcia, to wszystkie siły polityczne są zgodne, że trzeba chronić dzieci przed pornografią, że taka ustawa jest potrzebna – powiedział minister Dworczyk.
Wyraził też nadzieję, że ustawę uda się uchwalić w ciągu trzech miesięcy.
– W tej chwili te prace przyspieszają – już oficjalnie jako projekt rządowy ten dokument będzie procedowany. Gospodarzem projektu jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To będzie zależało zarówno od tempa prac w rządzie, jak i potem w parlamencie. Chcielibyśmy, żeby w ciągu kwartału ta ustawa została uchwalona – wyjaśnił Michał Dworczyk.
W połowie grudnia Rada Rodziny rekomendowała projekt ustawy ograniczającej dzieciom i młodzieży dostęp do pornografii do dalszych prac rządu. Głównym założeniem dokumentu jest nałożenie na dostawców pornografii obowiązku skutecznej weryfikacji wieku.
Projekt ustanawia też instytucję współregulatora reprezentowanego przez organizacje chroniące dzieci, przedsiębiorców i podmioty zajmujące się ochroną prawa do prywatności.
IAR